Nie daj zrzucić winy na siebie! To była wyłącznie jego decyzja i jego wybór! Bo bardzo wielu z tego portalu nie dość, że zostali skrzywdzeni to jeszcze za to przepraszali.. Nie krzywdź więc nadal siebie samej, szukając winy po swojej stronie.. Jesteś taką samą wartościową kobietą jaką byłaś przed zdradą..
Wyrzuty sumienia to naturalny stan, którego doświadczają ludzie. Jednak to właśnie sposób w jaki są odbierane są wyznacznikiem rozwoju emocjonalnego. Upadki się zdarzają w życiu każdego człowieka – należy się z tym pogodzić, wyciągnąć wnioski i nie popełniać tych samych błędów. Wyrzuty sumienia dają Ci znać, że coś poszło nie tak. Jeśli jednak będziesz się tym ciągle dręczył i obwiniał siebie, zamiast ruszyć dalej bogatszy o nowe doświadczenia – poczucie winy i związane z nią wyrzuty sumienia mogą działać bardzo destrukcyjne i paraliżująco na życie człowieka. Czym są dokładnie wyrzuty sumienia i jak się ich pozbyć? Przeczytaj! Czym są wyrzuty sumienia?Wyrzuty sumienia po rozstaniuWyrzuty sumienia po zdradzieJak pozbyć się wyrzutów sumienia? Czym są wyrzuty sumienia? Wyrzuty sumienia to swoisty niepokój, który wynika z poczucia, że zrobiło się coś nie tak, jak się zrobić powinno. Wyrzuty sumienia są różnie odbierane przez ludzi – niektórzy dostrzegają w nich konstruktywny drogowskaz, swoisty kompas moralny, który wskazuje im, co zrobili źle i jak powinni zrobić dobrze. Jeszcze inni sądzą, że wyrzuty sumienia to nic innego jak społeczny konstrukt, który powstał w wyniku wychowania w konkretnej strukturze kulturowo-społecznej. Bez względu na to jednak, wyrzuty sumienia są sygnałem, który wysyła system nerwowy. Sygnał ten powstaje na skutek swoistego dysonansu, który dotyczy rozbieżności pomiędzy tym, co się stało, a tym, co powinno się stać. Wyrzuty sumienia mogą mieć pozytywny aspekt – motywować do lepszego działania w przyszłości, przez wyciągnięcie odpowiednich wniosków z tego, co się stało. Jednak mogą też mieć aspekt negatywny – mogą blokować i wręcz paraliżować kolejne działania człowieka. Sprawić, że będzie on się obwiniał i nie będzie zdolny do żadnego działania. W takim wypadku wyrzuty sumienia negatywnie wpłyną na całe jego życie, łącznie z kontaktami z innymi ludźmi. Wyrzuty sumienia po rozstaniu Rozstanie to bolesny moment w życiu każdego człowieka. Każdy człowiek ma wtedy prawo do przeżycia swojej własnej żałoby i do przeżywania emocji. To całkiem normalne, że w takim przypadku pojawiają się gniew, żal, rozgoryczenie i inne, skrajne emocje. Mogą pojawić się też wyrzuty sumienia. Człowiek po rozstaniu może zacząć obwiniać się o to, co się stało. Ciągle przeżywać w głowie kolejne scenariusze, w których poprawia to, co jego zdaniem wymagałoby poprawić. Mogą pojawić się bez względu na to, kto był inicjatorem rozstania. Dzieje się tak dlatego, że wyrzuty sumienia nieodłącznie związane są z poczuciem porażki, a koniec związku jest właśnie traktowany w takiej kategorii. Człowiek zainwestował w niego czas i kapitał emocjonalny, a skończyło się na rozstaniu. Łatwo w tym wszystkim zacząć doszukiwać się swojej winy i swoich błędów. Może to mieć aspekt pozytywny, jednak równie często może przerodzić się w poważny, paraliżujący problem, który nie pozwala iść dalej. Jak sobie radzić z wyrzutami sumienia? Pierwszą myślą byłoby „zadośćuczynienie”, jednak trudno jest zadośćuczynić rozstaniu. Dlatego najważniejsze jest to, by uświadomić sobie, że czasami rozstanie jest najlepszym możliwym wyjściem i trzeba to zrobić. Pomocą w zrozumieniu tego będzie też psychoterapia, która pozwoli Ci sobie to uświadomić. Wyrzuty sumienia po zdradzie Zdrada to najwyższe podeptanie zaufania partnera, najczęściej porównywane do wbicia noża prosto w serce. Niezależnie od tego, czy chodzi o zdradę fizyczną czy emocjonalną – zawsze boli i rozdziera serce. Wyrzuty sumienia po zdradzie są czymś naturalnym – osoba, która zdradziła może czuć się bardzo źle z tym faktem, zawiodła w końcu zaufanie kogoś, kto mu bardzo ufał i przekreślił tym samym wspólne ideały. Wiele osób, które zdradziło próbuje sobie radzić z wyrzutami sumienia poprzez „przekupywanie” ich drogimi prezentami. Wychodzą wtedy z założenia, że uciszą swoje sumienie wtedy, gdy ofiarują osobie zdradzonej drogi prezent, czy będą jej nadskakiwać i spełniać wszystkie jej zachcianki. Jednak nie jest to droga właściwa do uciszenia wyrzutów sumienia. To zwyczajne przekupstwo, które nie będzie skuteczne na dłuższą metę. Żeby faktycznie pozbyć się wyrzutów sumienia, tak, by już nie wróciły, trzeba przepracować ten problem, zrozumienie przyczyn powstania problemu a co za tym idzie, wyeliminowaniem możliwości kolejnego występowania. Nie jest to proces łatwy czy krótkotrwały, jednak stawką jest życie bez ciągłego poczucia winy. Jak pozbyć się wyrzutów sumienia? Walka z wyrzutami sumienia nie jest zadaniem łatwym. Często zdarza się tak, że poprzez walkę z nimi tylko je wzmacniasz i jeszcze bardziej obracasz je przeciwko sobie. To najprostsza droga do porażki i coraz większej spirali samoudręczenia. Przede wszystkim należy zaakceptować to, co się stało – nie cofnie się czasu, dlatego nie ma sensu tego rozpamiętywać. Nie należy jednak zapominać – należy wyciągnąć wnioski z tego, co się stało i poddać się stosownej refleksji, by sytuacja się więcej nie powtórzyła. Oczyszczającą moc może być też przyznanie się do winy przed osobą, którą się zawiniło – jednak nie należy tego traktować w kategorii egoistycznej. Pamiętaj, że w takim przypadku największe znaczenie mają uczucia i emocje osoby, której chcesz się przyznać do winy i je zadośćuczynić, nie możesz tego wyznania traktować instrumentalnie, musi za nim iść prawdziwa chęć szukania przebaczenia i naprawienia wyrządzonych krzywd. Trudno jest sobie poradzić z wyrzutami sumienia samodzielnie – nierzadko sprawę dodatkowo komplikuje także sytuacja, która doprowadziła do wystąpienia wyrzutów sumienia. Czasu nie da się cofnąć, jednak wiele uczynionych krzywd można naprawić, trzeba tylko pogodzić się z tym, że się je wyrządziło i zacząć aktywnie radzić sobie z tym problemem. Przepracować to wszystko może Ci pomóc psychoterapia. To właśnie podczas trwania terapii nauczysz się radzić ze swoimi emocjami i dowiesz się jakie mechanizmy stoją za Twoimi problemami, a także co konkretnie powoduje Twoje wyrzuty sumienia. Nauczysz sobie radzić z poczuciem winy i dowiesz się, że nie unikniesz wyrzutów sumienia, bo są one częścią życia – po prostu się zdarzają z różnych powodów. Jednak dzięki psychoterapii będziesz mógł wyrwać się z spirali samoudręczenia. Bo wyrzuty sumienia mogą mieć też pozytywne strony – mogą motywować do działania i do stawania się lepszą wersją samego siebie. Wcale nie muszą być wyniszczające i odbierające chęć do działania. Najnowsze Powiązane Jeśli podoba Ci się ten artykuł, udostępnij go swoim znajomym.
Wolność od grzechu nie zawsze jednak oznacza brak poczucia winy. La libertà dal peccato tuttavia, non equivale sempre alla liberazione dai sentimenti di colpa. Zauważono, że obecna sytuacja utrudnia Urzędowi Nauczycielskiemu realizację jego zadania oraz że wymaga ona także od teologów większego poczucia odpowiedzialności .
Mężczyźni mają wyrzuty sumienia po zdradzie fizycznej, za która winią ludzką naturę. Dla kobiet najgorsza jest zdrada emocjonalna, godząca w poczucie stabilizacji życiowej. Mężczyźni mają wyrzuty sumienia po zdradzie fizycznej, za która winią ludzką naturę. Dla kobiet najgorsza jest zdrada emocjonalna, godząca w poczucie stabilizacji życiowej. Jak rozumieć wyrzuty sumienia po zdradzie Istnieje dość znacząca różnica w postrzeganiu zdrady przez przedstawicieli obu płci. Dla mężczyzn seks bez uczuć to najgorszy z możliwych rodzaj zdrady, kiedy to zdrada jest czysto fizyczna. Dodatkowo za myśli o zdradzie i sam czyn winią ludzką naturę. Kobiety najbardziej obawiają się zdrady emocjonalnej, która powoduje utratę poczucia stabilizacji życiowej. Ewolucyjnie są przecież przywiązane do swych partnerów, bo ci zapewniają im poczucie bezpieczeństwa. Dlatego same odczuwałyby także silne wyrzuty sumienia po tego typu zdradzie. Jak sobie radzić z wyrzutami sumienia po zdradzie Zanim brutalnie poinformujemy ukochanego, co zrobiliśmy, należy zastanowić się, co się wydarzy, jeśli zrobimy to w nieodpowiedni sposób, jako że nie mamy już możliwości zmiany przeszłości. Jeżeli był to jednorazowy wyskok, wiemy, że popełniliśmy błąd i szczerze żałujemy, czasem warto zachować to dla siebie, żeby go nie skrzywdzić i nie zniszczyć związku. Kasia gotuje z keks świąteczny Przede wszystkim trzeba wyciszyć emocje, przepracować wszystko w głowie i wyciągnąć wnioski ze złego zachowania. Jeśli chwilowo osłabło pożądanie i do sypialni wkradła się nuda, zrób wszystko, aby poprawić ten stan rzeczy, aby znowu czuć się atrakcyjnym w oczach partnera i nie musieć szukać podniet na zewnątrz. Przypomnij sobie, dlaczego się w sobie zakochaliście (idealizuj początkową fascynację), co w sobie lubicie, co was napędza do tak dobrego wspólnego funkcjonowania. Czy jesteś w stanie milczeć o zdradzie? Poczucie winy z pewnością samo wymusi na zdradzającym inność zachowania: większą nerwowość, mocniejsze staranie się i próby odświeżenia związku. Kłamstwo może szybko wyjść na jaw, warto więc postawić na szczerość i odbyć otwartą rozmowę. Zapytany o tę chęć zmian i energię, możesz oświadczyć, że bałeś się kryzysu, jaki przeżywa po zdradzie większość par i poradziłeś się psychologa, jak temu zapobiec. W przypadku uporczywych powracających wspomnień należy koniecznie zając głowę czymś innym, spędzać aktywnie czas i kontrolować myśli. Gdy i to nie skutkuje, dobrym wyjściem na odczucie ulgi może okazać się rozmowa z naprawdę zaufaną przyjaciółką. Spotkanie z psychologiem pomoże odkryć przyczyny zdrady, przewartościować sytuację i sprawić, by do czegoś się przydała tobie, twojemu związkowi i waszej rodzinie.

To wywołuje ogromne poczucie winy, powoduje brak poczucia sprawstwa (bo weekend wyrównujemy deficyt kaloryczny i nie chudniemy zgodnie z naszym zamierzeniem), jak również obniża nastrój. Im dłużej trwa taka sytuacja, tym większe ryzyko nawrotów kompulsywnego objadania się.

Poczucie winy, skąd się bierze i jak sobie z nim poradzić (cały artykuł). Jacek Zbikowski Coach i Trener Rozwoju Osobistego Stabilne i adekwatne poczucie własnej wartości, oparte na przekonaniu, że jako człowiek jesteśmy wartościowi i ważni, bez względu na to co robimy, co posiadamy, kim jesteśmy i jak wyglądamy, jest nam niezbędne do tego aby być szczęśliwymi, spełnionymi ludźmi, wolnymi od lęku, czerpiącymi radość z każdej chwili swojego życia, budującymi głębokie, oparte na miłości i szacunku relacje, efektywnie realizującymi swoje ważne życiowe cele i umiejącymi skutecznie radzić sobie z różnego rodzaju życiowymi sytuacjami. Deficyt mającego źródło wewnątrz nas, poczucia własnej wartości, charakteryzujący się zaniżoną lub zawyżoną samooceną i wynikający stąd brak akceptacji dla tego kim jesteśmy, wywołuje kompulsywny przymus potwierdzania swojej wartości w oparciu o zewnętrzne wskaźniki odniesienia, takie jak: pieniądze, status społeczny, dobra materialne, atrakcyjność fizyczna, muskulatura, popularność, gadżety etc. Prowadzi to w konsekwencji do wytworzenia fałszywej tożsamości za pośrednictwem której komunikujemy się ze światem, zapominając kim tak naprawdę jesteśmy. Kierowani potrzebą ucieczki przed bólem wynikającym z poczucia bycia gorszym niż inni, wymyślamy różne strategie i sposoby, aby choć na chwilę poczuć się lepiej. Wciąż próbujemy udowadniać sobie i światu, że jesteśmy lepsi, albo szukamy znieczulaczy, które pomogą nam na chwilę zapomnieć o problemie. Problem tkwi jednak w nas i dlatego, wszelkie próby rozwiązania go przy pomocy wspomnianych środków, w konsekwencji prowadzą jedynie do wzmocnienia destruktywnych postaw i bólu. Małe dzieci nie mają problemu z poczuciem własnej wartości, zapewne dlatego, że w ogóle się nad tym (do pewnego momentu) nie zastanawiają. Co takiego wydarza się zatem w procesie kształtowania się osobowości człowieka, iż w pewnym momencie zaczyna on wierzyć, że jest gorszy i mniej wartościowy od innych. Czy jest to nieunikniona konsekwencja wykształcenia się ego i poczucia odrębności, czy jest to wyłącznie wynik behawioralnego programowania i błędów popełnianych przez rodziców i szkołę. Na pytanie to nie sposób jednoznacznie odpowiedzieć. Można jednak wskazać czynniki, które mają najbardziej niszczący i osłabiający wpływ na poczucie własnej wartości. Czynnikami tymi są: poczucie winy i wstyd. Emocje te, przeżywane długotrwale i utrwalone we wzorcach reakcji emocjonalnych niszczą lub, w ogóle nie pozwalają się rozwinąć stabilnemu i adekwatnemu poczuciu własnej wartości, a mechanizmy obronne naszej psychiki, dzięki którym oddalamy się od cierpienia związanego z przeżywaniem tych emocji, są w wielu wypadkach, odpowiedzialne za depresje, nerwice i inne zaburzenia emocjonalne oraz wiele chorób organizmu (w szczególności autoimmunologicznych). Poczucie winy i wstyd często występują łącznie, jak para bezlitosnych zabójców, których celem jest niedopuszczenie do tego żebyśmy poczuli się szczęśliwi. Skąd się biorą, jak działają i jak się można od nich uwolnić? Właśnie o tym będzie mowa. Z uwagi na wagę i obszerność tematu, poczucie winy i wstyd zostały omówione oddzielnie, choć jest między nimi sporo podobieństw. Na początek zatem, zastanówmy się, o co chodzi z tym poczuciem winy, skąd się bierze, i co można z nim zrobić. Powiedzenie mówi, że nasze życie składa się w 10 procentach z tego co nas spotyka i w 90 procentach z tego, jak na to reagujemy. Podobnie rzecz się ma z cierpieniem i szczęściem. To czy cierpisz, czy też czujesz się szczęśliwy, tylko w niewielkim stopniu zależy od tego co rzeczywiście spotyka cię w życiu. W przytłaczającej mierze zależy to od tego, w jaki sposób interpretujesz rzeczywistość i według jakich wzorców emocjonalnych i behawioralnych reagujesz na to, co się dzieje. Według tej teorii, to czy jesteś szczęśliwy czy nieszczęśliwy, jest tak naprawdę twoim wyborem, decyzją, którą podejmujesz w danym momencie. Taka jest teoria. Mnich buddyjski pewnie nie miałby problemu żeby się z tym zgodzić. Ty możesz mieć. Dlaczego? Dlatego, że dosyć trudno jest przyznać, że większość cierpienia, które jest naszym udziałem stwarzamy sobie sami. Dużo łatwiej jest znaleźć osobę lub okoliczność odpowiedzialną za nasz ból i ją za to obwinić. Taka strategia może przynieść chwilową ulgę, ale nie może doprowadzić nas do rozwiązania problemu. Jakkolwiek, reakcja na to co się wokół nas (i w nas) dzieje w dużej mierze zależy od nas, od przyjętego sposobu myślenia, w dużej, jeżeli nie w większej części uzależniona jest też od nawykowych, wyuczonych schematów reakcji emocjonalnych, które ukształtowały się w naszym wczesnym dzieciństwie, bez naszego świadomego udziału. Wzorce reakcji emocjonalnych i behawioralnych, tworzące się w specyficznych kontekstach interakcyjnych z rodzicami i z otoczeniem, zostają zgeneralizowane i zapisane jako pożądane wzorce i skrypty odczuć i reakcji. Zwykle funkcją utrwalonych wzorców reakcji emocjonalnych i behawioralnych jest unikanie tego co nieprzyjemne i dążenie do tego co przyjemne. Reakcje i wzorce adaptacyjne wytworzone we wczesnym dzieciństwie mają za zadanie pomóc nam przetrwać w warunkach całkowitej zależności od osób trzecich (rodziców i osób ważnych) i poradzić sobie z ich zachowaniami i reakcjami, których nie jesteśmy w stanie zrozumieć i właściwie zinterpretować. Problem polega na tym, że większość z nas zachowa swoje dziecięce strategie radzenia sobie z trudnymi emocjami, stając się tzw. „dorosłymi dziećmi”, czyli – osobami dorosłymi, które w sposób nieświadomy posługują się wytworzonymi we wczesnym dzieciństwie reakcjami emocjonalno-behawioralnymi w celu poradzenia sobie z cierpieniem wynikającym z niezaspokojenia dziecięcych potrzeb. Zła wiadomość jest taka, że co raz zostało zapisane nie może być skasowane (choć na ten temat są różne teorie). Dobra wiadomość jest taka, że identyfikując nieadaptacyjny wzorzec można go wyłączyć i stworzyć nowy, bardziej adekwatny i korzystny. Podstawowym powodem tego, że czasem czujemy się nieszczęśliwi, są różnego rodzaju oceniające i nie odpowiadające rzeczywistości, przekonania na własny temat. Istotna część problemów jakie ludzie mają ze sobą, w kontaktach z innymi ludźmi, z samorealizacją, w pracy etc. wynika z zaniżonego poczucia własnej wartości i, z (często nieświadomych) przekonań, że jest się gorszym, że trzeba zasłużyć na akceptację i na miłość, że jest się złym i zasługuje się na kare, że jest się nic nie wartym i, że nie ma się prawa do życia etc. Powstawanie takich przekonań jest nieodłącznie związane z emocjami wstydu i poczucia winy. Zarówno wstyd jak poczucie winy, mogą być w małych dawkach przydatne, stanowiąc wyraz zdrowego krytycyzmu motywującego nas do rozwoju, czy sumienia, przestrzegającego nas przed robieniem złych rzeczy. Nikt raczej nie postuluje, aby bezwzględnie wyzbyć się wszelkich przejawów wstydu i poczucia winy. Zresztą, byłoby to niemożliwe i niecelowe. Na poziomie świadomości na jakim znajduje się ludzkość, te niskie emocje chronią nas przed całkowitą anarchią. Tekst ten poświęcony jest silnemu, abstrakcyjnemu, destrukcyjnemu poczuciu winy, niszczącym poczucie własnej wartości i będącemu fundamentem podstawowych strategii życiowych, prowadzących często do odczuwania cierpienia i zadawania cierpienia innym. Ten typ poczucia winy określimy jako „organiczne poczucie winy”. Doświadczenie poczucia winy, jest w realiach, w których żyjemy trudne, bądź niemożliwe do uniknięcia. Zgodnie z Analizą Transakcyjną – koncepcją psychologiczną sformułowaną przez Erica Berne’a, która w sposób prosty i jasny tłumaczy skomplikowane mechanizmy interakcji międzyludzkich, osobowość każdego człowieka występuje w trzech stanach: Rodzic, Dorosły i Dziecko. Nie wgłębiając się w szczegóły, w czasie interakcji z innymi ludźmi (tzw. transakcji) dominujący jest zawsze jeden z tych stanów, który „zarządza” transakcją. Interakcje dojrzałe i prawidłowe mają miejsce wówczas, gdy zarządzane są przez Dorosłego. Prawidłowo ukształtowany Dorosły wchodzi z innymi w interakcje z pozycji Ja jestem OK, ty jesteś OK. Taka postawa jest uważana za pozycję właściwą dla zdrowia psychicznego. Jest to postawa realistyczna pozwalająca rozwiązać konstruktywnie problemy życiowe, wiąże się z pozytywnymi oczekiwaniami wobec innych, respektem dla ich potrzeb i autonomii. Problem polega na tym, że większość ludzi nie ma silnego i prawidłowo ukształtowanego Dorosłego, w związku z czym wchodzi w transakcje i innymi ludźmi za pośrednictwem Rodzica (krytykowanie, pouczanie, narzekanie, obwinianie, manipulowanie, schematy: musisz, powinieneś spełnić moje wymagania) lub Dziecka (regresja, oddawanie odpowiedzialności, egocentryzm, obrażanie się, myślenie emocjonalne, myślenie magiczne). Każdy z nas zna osoby, które mając lat naście zachowują się jak surowi rodzice lub osoby, które mając lat 30-40 zachowują się jak małe niesforne lub zranione dzieci, próbujące za wszelką cenę wykazać, że ich babka z piasku jest najładniejsza w całej piaskownicy. Poczucie winy jest emocją właściwą dziecku i właśnie w tym okresie dochodzi do ukształtowania wzorców emocjonalnych związanych z tą emocją. Zgodnie z Analizą Transakcyjną większość dzieci wychodzi z dzieciństwa z przekonaniem, że coś jest z nimi nie tak i dotyczy to również dzieci wychowujących się w kochających i prawidłowych systemach rodzinnych. W analizie transakcyjnej tę postawę określa się jako: Ja jestem nie OK., Wy jesteście OK., kiedy to mamy tendencję do traktowania innych jako lepszych i ważniejszych od siebie. Od tego właśnie zaczyna się schemat poczucia winy, od którego wielu ludzi nie uwolni się do końca życia. Żeby wzorzec emocjonalny poczucia winy mógł się ukształtować i utrwalić, musi zostać spełnionych szereg warunków. Muszą zostać stworzone kryteria wejścia do aktywowania poczucia winy oraz psychologiczny mechanizm negatywnych sprzężeń zwrotnych, prowadzących do zapętlenia całego systemu. Kiedy to zostanie osiągnięte, mechanizm poczucia winy zaczyna przypominać perpetuum mobile, staje się pozornie samowystarczalny, sam się napędza i bardzo trudno z niego wyjść. A oto, jak skonstruowany jest mechanizm poczucia winy. 1. Zrobiłem coś złego. Żeby poczucie winy w ogóle mogło powstać, musi pojawić się odczucie, że zrobiło się coś złego. Małe dziecko nie posiada żadnego aparatu poznawczego ani pojęciowego pozwalającego mu stwierdzić czy coś jest dobre czy złe. Jedyne co ma to doświadczenie oraz emocjonalne i behawioralne reakcje na poczynania i zachowania rodziców oraz reakcje rodziców na swoje zachowania. Żeby z czasem dziecko mogło poczuć się czemuś winne, musi najpierw odczuć, że to co robi, nie jest tym, czego oczekuje od niego rodzic. Musi przyjąć system oceny tego, co jest dobre a co złe, od swoich rodziców lub opiekunów i następnie zinternalizować go jako swój własny. Inaczej mówiąc, dziecko musi kupić bajkę, że w ogóle coś można zrobić dobrze albo źle, i że ocena rodziców w tym względzie jest jedyna słuszna i niepodważalna. Wyprzedzając trochę to o czym będzie dalej, prawda jest taka, że dziecko na poziomie świadomości i zależności od rodziców na jakim się znajduje, nie może tej bajki nie kupić. Dla małego dziecka rodzić jest kimś w rodzaju boga, który wszystko potrafi, jest absolutnie doskonały i nigdy się nie myli. Jeżeli więc rodzic jest zły, niezadowolony, smutny, krzywdzący, odrzucający, obojętny, zimny, agresywny, krytykujący, dziecko musi pomyśleć, że to ono zrobiło coś nie tak jak należy. W końcu rodzic nigdy się nie myli. Mówimy tu o bardzo małym dziecku, które obserwuje świat, z którego niewiele rozumie, próbując pojąć związki przyczynowo-skutkowe pomiędzy różnymi rzeczami. Dziecko, bardzo szybko uczy się rozpoznawać zachowania rodziców wyrażające aprobatę (nagroda) i dezaprobatę (kara), przy czym, dezaprobata może być wyrażana na dziesiątki subtelnych i mniej subtelnych sposobów, takich jak: krzyk, bicie, gniewanie się, zniecierpliwienie, straszenie, milczenie, smutek etc. Na marginesie należy zaznaczyć, że tego typu reakcje rodziców są dla dziecka i tak bardziej pożądane niż obojętność. W psychologii określa się to mianem wsparcia negatywnego, które jest lepsze niż żadne, bo świadczy o zainteresowaniu. Brak zainteresowania ze strony rodzica oznacza dla małego dziecka śmierć. Dlatego dziecko, z reguły wybierze gniew lub bicie, niż obojętność. W ten sposób dziecko szybko uczy się jakie jego zachowania skutkują tym, że rodzic jest zadowolony, a jakich zachowań rodzic nie lubi. Trzeba tu zaznaczyć, że z punktu widzenia biologicznego przetrwania, robienie przez dziecko tego czego życzy sobie rodzic ma zasadnicze znaczenie. Dziecko, które nie robi tego co chcą rodzice może zostać pozbawione uwagi, miłości i odrzucone, a to oznacza w naturze śmierć. Dlatego z punktu widzenia małego dziecka, dobrze jest robić to czego życzą sobie rodzice i wykształcić mechanizm, który strzegłby dziecko przed robieniem tego, czego rodzice nie akceptują. Tym mechanizmem jest właśnie poczucie winy. Może być jednak inaczej. Jeżeli dziecko zaobserwuje, że dostaje od rodziców uwagę w postaci krzyku, gniewu, złości czy bicia tylko wówczas, kiedy robi to czego rodzice nie akceptują, a w innych okolicznościach rodzice się nim nie interesują, może ono wypracować właśnie taką strategię budowania więzi z rodzicami, zgodnie z tym o czym była mowa wcześniej (lepsza krytyka niż obojętność). Takie dziecko będzie sprawiało rodzicom kłopoty, aby w ten sposób dostać uwagę i zainteresowanie. W ten sposób dziecko nie uwalnia się od poczucia winy, ale dokonuje „wymiany” poczucia winy na zainteresowanie rodziców. W psychologii istnieją różne koncepcje na temat tego, czy poczucie winy jest ewolucyjne (wrodzone) czy wyuczone, to jednak nie ma większego znaczenia. Znaczenie ma to, że rodzice nie rzadko, sami niezbyt dobrze wiedzą, co jest dobre a co nie, często są niekonsekwentni, zmieniają zdanie i arbitralnie, w odmienny sposób oceniają to samo zachowanie w zależności od nastroju i sytuacji. Często rodzice są sfrustrowani, zmęczeni, mają swoje problemy, nieprzepracowane traumy z dzieciństwa, nie do końca radzą sobie z emocjami etc., co wpływa na ich nieprzewidywalność w komunikacji z dzieckiem. Wielu rodziców jest zbyt surowych i wymagających albo zbyt pobłażliwych i nadopiekuńczych. Skutkiem tego, dziecko, od najwcześniejszych lat bombardowane jest przekazami, że jest nie takie jakby sobie tego życzył rodzic (rodzice surowi i nadopiekuńczy) lub też, w ogóle nie jest w stanie określić jakie jest, ponieważ rodzic nie ustanawia jakichkolwiek granic, które pomogłyby dziecku wyodrębnić swoją tożsamość (rodzice nadmiernie pobłażliwi, preferujący model bezstresowego wychowania). Małe dziecko buduje swoją samoocenę wyłącznie na podstawy oceny innych osób, co prowadzi do powstania tzw. samooceny odzwierciedlonej. Oznacza to, że dziecko myśli na swój temat to co uważa, że myślą o nim inni. Większość ludzi nie uwolni się od tego schematu do końca życia, opierając poczucie własnej wartości na zewnętrznych wskaźnikach odniesienia, odczuwając radość kiedy ich wartość zostanie potwierdzona (awans, uznanie, komplement, zdobycie czegoś) lub, wpadając w depresję kiedy tego nie dostaną, albo zostanie im to zabrane (rozstanie z partnerem, utrata pracy, bankructwo, choroba, starzenie się etc.). Zanim skończymy 5 lat, nasi rodzice dadzą nam odczuć, że zrobiliśmy coś źle, co najmniej kilkanaście tysięcy razy. Pochwał i potwierdzeń, że zrobiliśmy coś dobrze otrzymujemy ok. 20-30 razy mniej. Jak myślisz, jaki schemat poznawczy utrwala się w dziecku na skutek takiego programowania? 2. Skoro cały czas robię coś złego to oznacza, że jestem zły. To, że dziecko zachowuje się nie tak, jak chciałby rodzic nie stanowi problemu. Jest oczywiste, że dziecko jest małe, nieporadne i uczy się wszystkiego od podstaw. Nie jest też problemem, że rodzice nagradzają zachowania pożądane i karzą zachowania niepożądane. W świecie zwierząt tego rodzaju programowanie behawioralne też ma miejsce i nic złego się nie dzieje. Raczej trudno spotkać małą zebrę czy lwa z poczuciem winy. Problem polega na tym, że dziecko nie potrafi oddzielić swojego zachowania od siebie, a tym samym, nie jest w stanie zrozumieć, że reakcja niezadowolonego rodzica odnosi się do niechcianego zachowania i nie musi być koniecznie wyrazem braku akceptacji dla dziecka. Trzeba jednak w tym miejscu zauważyć, że wielu rodziców ma niewielkie umiejętności w zakresie wychowywania dzieci i zwykle, chcąc okazać brak akceptacji dla jakiegoś konkretnego zachowania, okazuje brak akceptacji dla dziecka, dając mu odczuć, że skoro zrobiło coś złego (w mniemaniu rodziców) to znaczy, że jest złe. Na marginesie należy zaznaczyć, że jest to podstawowy i niestety powszechny błąd wychowawczy i komunikacyjny. Ocenienie i zaatakowanie osoby zamiast pokazania niewłaściwości zachowania odbiera obwinionemu odpowiedzialność i uniemożliwia naprawienie wyrządzonego zła. Tak czy inaczej, kiedy rodzice zaczynają karać dziecko za nieodpowiadające im zachowania łącząc to z odrzuceniem dziecka lub zakwestionowaniem jego wartości, w kształtującym się umyśle dziecka może powstać przekonanie, że skoro zrobiło coś złego (co nie podoba się rodzicom) to oznacza, że jest złe. W tym momencie, proces budowy fundamentu pod skrypt życiowy oparty na poczuciu winy jest zakończony. W tym momencie zostaje zasiane ziarno organicznego poczucia winy, rozumianego jako wszczepione z zewnątrz, zgeneralizowane i abstrakcyjne przekonanie, że jest się złym. Może to mieć miejsce w przypadku naprawdę małych dzieci, które nie tylko nie mogą się w żadnym razie przed tym obronić, ale nawet nie mogą tego pamiętać. Jeżeli schemat ten będzie dalej utrwalany w relacji z opiekunami, przedszkolu i w szkole, można z dużym prawdopodobieństwem założyć, że osoba taka, zbuduje swoje podstawowe strategie życiowe w oparciu o wdrukowane i głęboko zagrzebane w podświadomości poczucie winy, nawet o tym nie wiedząc. Biorąc pod uwagę, że rodzice używający przemocy (również tylko psychicznej) w celu „dyscyplinowania” dziecka, mają w swoim repertuarze zwykle wiele „technik” opartych na wpędzaniu w poczucie winy i zawstydzaniu, zwykle, choć nie zawsze, z poczuciem winy będzie szedł w parze wstyd. Zdaniem wielu psychologów i psychiatrów, wstyd ma jeszcze bardziej dewastujący wpływ na psychikę, poczucie własnej wartości i na jakość życia niż poczucie winy. Biorąc pod uwagę, że mechanizm wstydu różni się w wielu aspektach od poczucia winy, a temat jest obszerny, emocja wstydu zostanie omówiona w osobnym artykule. Przekonanie, że zrobiłem coś złego więc, jestem zły, powoduje, oderwanie negatywnej oceny od konkretnego zachowania i skierowanie tej oceny bezpośrednio na osobę. W ten sposób „zło” przestaje łączyć się z zachowaniem, które można poprawić, ale staje się częścią tożsamości, częścią Ja, elementem tego co myślimy na swój temat, a z tym jest znacznie trudniej coś zrobić. W momencie kiedy dziecko uwierzy w to, że jest złe, następuje podział tożsamości, swoiste „pęknięcie Ja”. Rozszczepienie to ma uchronić dziecko przed dysonansem poznawczym wiążącym się z tym, że dziecko które „wie”, że jest złe, chce być jednocześnie „dobre”. Chęć uniknięcia bólu związanego z dysonansem poznawczym prowadzi do stworzenia mechanizmu opartego na tzw. podwójnym związaniu, albo emocjonalnym sprzężeniu zwrotnym. Mechanizm działa następująco: Ja jestem zły i odczuwam z tego powodu cierpienie – chcę oddalić się od cierpienia więc sam się ocenię – kiedy JA oceniam SIEBIE oceniający musi być dobry a oceniany zły. Kiedy jednak „dobry oceniający” ocenia „złego ocenianego”, ten drugi czuje się jeszcze gorszy, co prowokuje oceniającego do jeszcze surowszej oceny. Z tego mechanizmu praktycznie nie ma wyjścia. Warto zauważyć, że dziecko, które utrwaliło w sobie ten schemat, będzie nieświadomie realizowało go potem w różnych kontekstach życiowych, dążąc do jego wzmocnienia, po to żeby w końcu się od niego uwolnić. W późniejszym czasie „zamieni” więc rodzica na nauczyciela, kolegę, szefa, partnera, dając tym osobom prawo wywoływania w sobie reakcji emocjonalnej w postaci poczucia winy. 3. Skoro zrobiłem coś złego i jestem zły to muszę ponieść surowa karę. Następnym elementem w mechanizmie poczucia winy jest przekonanie o tym, że skoro jest się złym, to zasłużyło się na karę. Tylko poniesienie kary może spowodować, że rodzice (lub inni ludzie) znów mnie zaakceptują, przytulą albo, w ogóle się mną zainteresują. Tylko poniesienie kary może spowodować, że na chwilę poczuję się lepiej. Tak tworzy się schemat ofiary. Prawdopodobnie wiąże się to z doświadczeniami z dzieciństwa, kiedy poniesienie kary umożliwiało nam odzyskanie względów rodziców. Kiedy wejdziemy w schemat poczucia winy, musimy stworzyć w sobie prokuratora, sędziego i kata z jednej strony oraz obwinionego, podsądnego i ofiarę z drugiej. Wydawać by się mogło, że w tym momencie nie potrzebujemy już innych bo, w zakresie generowania poczucia winy, oskarżania się i karania, stajemy się samowystarczalni. Sami się obwiniamy, oskarżamy i surowo karzemy kiedy uznamy, że coś zrobiliśmy nie tak. Stajemy się własnym katem i ofiarą jednocześnie. Tak jednak nie jest. Organiczne poczucie winy wymaga posiadania wspólników. Potrzebujemy innych aby wzmacniać ten wzorzec i przez to, móc go w końcu dostrzec. Dlatego też, takie relacje jakie mamy sami ze sobą, czyli oparte na mechanizmie kat – ofiara, będziemy też odtwarzać z innymi, po to, aby na zewnątrz mógł zrealizować się wzorzec, który nosimy w środku. W związku z tym, że poczucie winy generuje zwykle duży poziom cierpienia emocjonalnego, raczej niechętnie przyznajemy, że robimy to sami sobie. Dlatego, inne osoby są nam bardzo potrzebne, jako wspólnicy w naszej neurotycznej grze. Żeby móc obciążyć kogoś odpowiedzialnością za nasze cierpienie spowodowane poczuciem winy, musimy znaleźć osoby, mające ten sam problem i stworzyć z nimi tzw. relację koluzyjną. Relacja koluzyjna (koluzja – zmowa) nazywa się tak, ponieważ osoby, które tworzą taki układ sprawiają wrażenie, jakby nieświadomie się umówiły, że będą wzajemnie wzmacniać swoje neurotyczne zachowania i traumy. Osoby takie będą tańczyć swój neurotyczny taniec raniąc się wzajemnie i nie pozwalając sobie wyjść z zaburzonego schematu, np. alkoholik i osoba współuzależniona, narcyz i ubóstwiający, ofiara i opiekun etc. Osoba, która ma przekonanie, że jest zła i zasługuje na karę będzie podejmowała szereg zachowań adaptacyjnych po to, żeby uzyskać przebaczenie, takich jak: pomaganie innym, poświęcanie się dla innych, bycie miłym i uległym, dawanie się wykorzystywać. Prawdopodobnie osoba taka stworzy różnego rodzaju relacje, w których inne osoby będą manipulować nią przy pomocy poczucia winy, uzyskując od niej pożądane zachowanie. Oczywiście osoba taka będzie też używała poczucia winy do manipulowania innymi i karania ich, ale o tym trochę dalej. Rzeczą charakterystyczną w schemacie organicznego poczucia winy jest, branie na siebie odpowiedzialności za zdarzenia, działania innych osób i inne rzeczy, na które nie ma się żadnego wpływu. W psychologii poznawczej taka tendencja określana jest jako „ksobność” i klasyfikowana jako jedno ze skrzywień poznawczych. Wzorzec ten, obrazuje przykład osoby, z którą pracowałem, i która żywiła przekonanie, że gdy ogląda zawody w skokach narciarskich z udziałem polskiego skoczka, ma to negatywny wpływ na wyniki zawodnika. Kiedy więc polski skoczek nie osiągnął dobrego wyniku, osoba ta uważała, że jest temu winna i źle się z tego powodu czuła. Schemat ten był ponadto wzmacniany przez grupę znajomych, którzy dawali odczuć tej osobie, że jej udział w transmisji przynosi pecha. 4. Jestem zły i dlatego, nie zasługuję na miłość, szczęście i szacunek. Przekonanie, że zrobiłem coś złego i jestem zły, jest tzw. metaprzekonaniem czyli czymś w rodzaju psychologicznej matrycy mającej wpływ na powstawanie innych przekonań. Inaczej mówiąc jest to korzeń, z którego wyrośnie drzewo. Jakie będą owoce tego drzewa? Nie koniecznie muszą wyglądać źle. Kierując się poczuciem winy można zostać naukowcem, filantropem czy buddystą. Wyszukane strategie zmierzające do unikania bólu związanego z poczuciem winy mogą prowadzić nas do ciekawych i rozwijających doświadczeń życiowych. W większości przypadków jednak, dominujące poczucie winy w sposób destrukcyjny wpływa na nasze poczucie własnej wartości, a tym samym, na jakość relacji z innymi ludźmi i naszego życia w ogóle. Jedną z konsekwencji przekonania, że jest się złym człowiekiem, jest przekonanie, że nie można zasługiwać na miłość, szacunek i szczęście. Prawdopodobnie wynika to stad, że właśnie tak się czuliśmy kiedy rodzice dawali nam do zrozumienia, że nie akceptują tego co robimy. Rodzice mieli niewątpliwie dobre intencje, ale ich nieudolność i nieświadomość często powodowały, że czuliśmy się odrzuceni, pozbawieni miłości i niepotrzebni. Oczywiście, przekonania, o których mowa są zwykle bardzo głęboko ukryte i niedostępne świadomej, racjonalnej części naszego umysłu. Są jak program komputerowy, który kieruje naszymi reakcjami, strategiami i decyzjami, a my nie zastanawiamy się nawet dlaczego właśnie tak to działa. W związku z tym, że program został zapisany dawno temu, i nijak się ma do aktualnych warunków, działając w oparciu o niego, reagujemy w sposób mało konstruktywny i osiągamy rezultaty dalekie od oczekiwanych, co powoduje, że cierpimy. To trochę tak, jakbyśmy chcieli dojechać do jakiegoś celu, korzystając z nawigacji sprzed 20-30 lat. Oczywiście nie możemy trafić, dlatego wściekamy się, wymyślamy sobie, robimy z siebie ofiary, obwiniamy innych, zamiast zaktualizować oprogramowanie. W związku z tym, że poczucie winy wywołuje duży poziom cierpienia, umysł musi sobie z tym jakoś poradzić wykorzystując do tego różnego rodzaju mechanizmy obronne takie jak: zaprzeczenie, wyparcie, przeniesienie, racjonalizacja, kompensacja etc. Dlatego, tak trudno jest dojść do tego, co tak naprawdę może być przyczyną problemu. Prawdziwy problem został ukryty dawno temu, nie widać go, ale to nie znaczy, że go nie ma. O jego istnieniu możemy się przekonać obserwując skutki i symptomy jakie wywołuje w naszym życiu. Jeżeli cierpisz z jakiegokolwiek powodu nie próbuj zmieniać okoliczności, które jak sądzisz wywołały cierpienie, bo zwykle pomylisz się odnośnie rzeczywistych przyczyn cierpienia. Zamiast tego, zastanów się czemu w ogóle musisz cierpieć. Jeżeli zauważasz u siebie problemy z samooceną, poczuciem własnej wartości, masz tendencje do obwiniania siebie, braku samoakceptacji, obwiniania innych, narzekania, nadmiernego perfekcjonizmu, zmuszasz się do robienia czegoś czego nie lubisz, przyciągasz do siebie ludzi którzy cię ranią albo, których ty ranisz, przyjrzyj się temu. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że w ten sposób uciekasz przed poczuciem winy lub wstydem pochodzącymi z dzieciństwa. Nieświadome przekonanie o niezasługiwaniu na miłość, szczęście i szacunek będzie prowadziło do różnego rodzaju strategii i postaw życiowych, mających złagodzić ból z tym związany. Z jednej strony poczucie winy może prowadzić do smutku, apatii, wycofania, zaniechania kontaktów etc. Z drugiej, może prowadzić do stanów lękowych wynikających z nieświadomej obawy, że inni się dowiedzą jaki jestem zły i mnie odrzucą. Lęk może przeradzać się w gniew i agresję biorącą się z przeniesienia poczucia winy na zewnątrz i walkę z nim (o tym aspekcie będzie dalej). Bardzo często występującym wzorcem wiążącym się z organicznym poczuciem winy jest przekonanie, że muszę zasłużyć na miłość, szacunek i szczęście, robiąc coś, co jak sądzę oczekują ode mnie inni. W tym wzorcu, otrzymanie ważnych dla nas wartości jest teoretycznie możliwe, choćby chwilowo. Osoba taka będzie podejmowała różnego rodzaju działania, mające dowodzić, że zasłużyła na nagrodę i mające prowadzić do otrzymania nagrody. Muszę być dobry, miły, grzeczny i robić co inni ode mnie wymagają, muszę się poświęcać i traktować innych jako ważniejszych od siebie. Takie postępowanie utrwala postawę ofiary i raczej nie budzi ani szacunku ani sympatii. Jeżeli jednak osoba taka otrzymuje akceptację, miłość, szacunek z zewnątrz jako nagrodę za właściwe postępowanie, istnieje duża szansa, że uzależni się emocjonalnie od źródła generującego tak przyjemne emocje, jak narkoman od heroiny. Nie mogąc sama sobie dać akceptacji i miłości, osoba taka będzie manipulowała otoczeniem w celu uzyskania tego, co jest dla niej cenne. Dostając to jednak, zwykle to odrzuci ponieważ uważa, że na to nie zasługuje, i tak w kółko. 5. Nie ma dla mnie ratunku/wybaczenia. Konsekwencją tego, że w schemacie organicznego poczucia winy zło zostaje oderwane od konkretnego działania i staje się nieświadomą częścią tożsamości, wybaczenie jest niemożliwe. Skoro to ja oskarżam i karzę siebie to jednocześnie nie mogę sobie wybaczyć. W tak skonstruowanym mechanizmie po prostu nie ma miejsca na wybaczenie. Zresztą, można byłoby zadać pytanie, kto ma komu i co wybaczyć, kat ofierze, czy ofiara katu. Brak możliwości wybaczenia i odpuszczenia sobie może rodzić poczucie, że człowiek jest stracony, i że musi cierpieć do końca. Takie poczucie z kolei będzie wywoływać apatię, smutek i gniew, lub skłonności do męczeństwa. Istnieje możliwość, że osoba funkcjonująca długo w poczuciu winy zbuduje na swoim cierpieniu poczucie swojej wyjątkowości, które stanie się częścią jej tożsamości. Osoba taka będzie żyła przekonaniem „nikt tak nie cierpi jak ja, dlatego jestem wyjątkowy i zasługuję na szacunek i uwagę”. Osoba taka uważając się za męczennika, będzie dawała sobie moralne prawo do osądzania innych i wpędzania ich w poczucie winy, po to, aby choć na chwilę uciec od własnego. Dostając za swoje neurotyczne zachowanie wiele wtórnych korzyści psychologicznych, i nie widząc jednocześnie jak wiele na tym traci, człowiek taki może wcale nie mieć motywacji do uwolnienia się od poczucia winy. Za ciągłe osądzanie siebie, dajemy sobie prawo do osądzania innych a zrezygnować z tego może być naprawdę ciężko. Osoby obciążone silnym poczuciem winy, nieświadomie wchodzą w różnego rodzaju mechanizmy obronne, mające na celu oddalenie ich od przezywanego cierpienia, lub złagodzenie cierpienia. Zwykle poczucie winy jest wypierane a następnie projektowane na otoczenie. Dlatego osoby, które mają tendencję do surowego osądzania innych, zwykle uciekają w ten sposób od zaniżonego poczucia własnej wartości wynikającego z surowego osądzania samego siebie. Takie osoby będą wciąż osądzały innych zarzucając im różnego rodzaju niegodziwości i złe postępki. Mogą też wchodzić w rolę męczennika, biorąc na siebie grzechy świata i nadając swojemu cierpieniu charakter misji. Osoby takie będą oczekiwały od otoczenia i swoich bliskich, że ci docenią ich poświęcenie. Nie dostając wyrazów zainteresowania i uznania, osoby takie mają tendencję do ostentacyjnego demonstrowania jak bardzo cierpią z dumą i z godnością. Potrzeba ukrywania poczucia winy prowadzi do zakładania różnych masek w celu ukrycia swojego prawdziwego „złego” Ja. Poczucie bycia „złym” uniemożliwia budowanie szczerych, otwartych relacji, w których istniałoby ryzyko odsłonięcia się. Prowadzi to często, podobnie jak toksyczny wstyd do emocjonalnego dystansu i oziębłości. Poczucie winy i niemożność uwolnienia się od niego może indukować inne negatywne emocje w tym gniew. Osoba obciążona organicznym poczuciem winy zwykle nie będzie wyrażała swojego gniewu w zdrowy i nieszkodliwy dla siebie i innych sposób. Raczej będzie uważała, że odczuwanie gniewu jest również czymś złym i z tego powodu będzie odczuwała jeszcze większe poczucie winy, lub będzie go wypierała i projektowała na innych widząc w nich zło i agresję. Niewyrażany i tłumiony gniew zwykle jest kierowany do wewnątrz i staje się przyczyną różnego rodzaju zachowań autoagresywnych oraz chorób. 6. Skoro ja cierpię to inni też powinni cierpieć. Kiedy odbieramy sobie prawo do bycia szczęśliwymi ludźmi, nasze życie zamienia się w emocjonalny koszmar. Zazdrościmy innym, że nie mają takich problemów jak my, próbując jednocześnie poczuć nad nimi moralną wyższość z powodu tego, że cierpimy a oni nie. Nie zdając sobie sprawy z tego, że to my sami zadajemy sobie wciąż to samo cierpienie, żyjemy w głębokim poczuciu pokrzywdzenia i niesprawiedliwości. Jeśli osądzamy i winimy siebie, musimy osądzać i winić innych. Co w środku to na zewnątrz. Sposób w jaki traktujemy innych ludzi jest pochodną tego w jaki sposób traktujemy sami siebie. Zwykle, żeby móc na nowo przeżywać utrwalony wzorzec emocjonalny, osoby z głębokim poczuciem winy, wejdą w relację z osobą, która będzie w nich tę emocję uruchamiać, tworząc z nią, silną neurotyczną więź. Mając poczucie, że partner ponosi odpowiedzialność za ich złe samopoczucie, świadomie bądź nieświadomie będą starały mu się odpłacić, aby sprawiedliwości stało się zadość. Zachowując się w sposób raniący dla innych, osoby z poczuciem winy zaczynają jeszcze głębiej odczuwać niszcząca emocję, utwierdzając się w przekonaniu, że są złymi ludźmi. W ten sposób mechanizm poczucia winy zostaje zamknięty w nierozwiązywalną pętlę neurotycznych wzmocnień na poziomie emocjonalnym i behawioralnym. Człowiek taki w głębi serca będzie się czuł życiowym bankrutem, niezależnie czy wybierze dla siebie rolę ofiary i męczennika, czy surowego sędziego, dającego sobie prawo do sądzenia innych i wydawania wyroków. Jak pisze David Hawkins w książce Siła i Moc, poczucie winy jest zaraz po wstydzie emocją o najniższej energii. Poczucie winy jest energetycznie niższą emocją niż apatia, gniew czy smutek. Osoby zamknięte w niszczącym mechanizmie poczucia winy muszą czerpać energię emocjonalną ze swojego otoczenia, dlatego obcowanie z taką osobą może być silnie wyczerpujące energetycznie dla osób, które nie potrafią się obronić przed emocjonalnym i energetycznym wykorzystaniem. Jak uwolnić się od poczucia winy. W związku z tym, że wzorzec emocjonalny poczucia winy tworzy się we wczesnym dzieciństwie w kontakcie z rodzicami nie mamy zwykle świadomego dostępu do zdarzeń, które wywołały wytworzenie się wzorca. Mechanizm ten jest potem systematycznie wzmacniany i obudowywany różnego rodzaju mechanizmami obronnymi i związanymi z nimi nieadaptacyjnymi zachowaniami, w związku z czym, osoba uwikłana w organiczne poczucie winy zwykle nie ma świadomości ani swojego problemu, ani jego przyczyn. Brak świadomości tego, że ma się problem, który negatywnie wpływa na nasze życie oznacza, że z problemem tym nic nie możemy zrobić. Jesteśmy na poziomie tak zwanej nieświadomej niekompetencji, na którym nie wiemy, że czegoś nie wiemy. Pierwszym krokiem do uwolnienia się od poczucia winy jest przyjrzenie się sobie i swojemu życiu w celu stwierdzenia, czy nie zauważamy przypadkiem symptomów charakterystycznych dla organicznego poczucia winy. Oto, niektóre symptomy mogące wskazywać, że żyjesz w schemacie organicznego poczucia winy: 1. Większość czasu przeżywasz negatywne emocje, rzadko się cieszysz i śmiejesz; 2. Masz tendencje do narzekania, oceniania innych i porównywania; 3. Wciąż rozpamiętujesz zdarzenia z przeszłości wyrzucając sobie, że nie postąpiłeś inaczej; 4. Brak ci spontaniczności; 5. Masz tendencje do krytycznego oceniania siebie. Często myślisz, że jesteś złym człowiekiem lub, że zrobiłeś coś złego. 6. Jesteś krytyczny wobec innych, uważasz, że to inni są odpowiedzialni za to, że ty czujesz się źle; 7. Zdarza ci się mieć poczucie, że krzywdzisz innych ludzi lub jesteś niewdzięcznikiem; 8. Poświęcasz się dla innych i masz żal, że tego nie doceniają; 9. Utrzymujesz relacje z ludźmi, którzy mają do ciebie żal i pretensje, mają względem ciebie nierealistyczne oczekiwania, pokazują ci twoją niedoskonałość, poniżają cię; 10. Uważasz się za złego rodzica i rozpieszczasz swoje dzieci; 11. Uważasz, że twoje potrzeby nie są ważne i dlatego ich nie komunikujesz; 12. Masz tendencje do psychicznego, fizycznego karania się, odmawiając sobie czegoś; 13. Zauważasz, powyższe wzorce zachowań u swoich rodziców (zwłaszcza matki). 14. Masz tendencje do wpędzania innych (w szczególności swoich bliskich partnera/dzieci) w poczucie winy; Powyższe symptomy mogą również występować przy toksycznym wstydzie. Jeżeli symptomom tym towarzyszy przemożne poczucie gorszości, bycia złym, uszkodzonym, niekompletnym i bezwartościowym, to być może wstyd a nie poczucie winy jest tym schematem, któremu powinieneś się lepiej przyjrzeć. Wychodzenie ze schematu organicznego poczucia winy może być trudne z uwagi na to, że wzorce z nim związane powstały dawno temu i do momentu, w którym jesteś, były przez ciebie nieświadomie wzmacniane. Za swoje nieadaptacyjne zachowania oparte na poczuciu winy nauczyłeś się dostawać różne korzyści: uwagę innych, współczucie, prawo moralne do osądzania innych, bierność i pasywność, niepodejmowanie ryzyka etc., z których możesz wcale nie chcieć zrezygnować. Zastanów się jednak, czy wolisz odczuwać do końca życia chwilową ulgę w emocjonalnym cierpieniu jakie cały czas sam w sobie wytwarzasz, czy uwolnić się definitywnie od nieustannego cierpienia. Jeżeli druga opcja wydaje ci się sensowniejsza (a taka w istocie jest), to musisz się przygotować na skonfrontowanie się z tym, przed czym całe życie uciekałeś, czego nie chcesz wiedzieć i czego się boisz. Może okazać się to trochę nieprzyjemne, podobnie jak leczenie chorego zęba, ale jest niezbędne, aby powrócić do rzeczywistości i zyskać emocjonalną wolność. Cały proces może okazać się jednak dużo łatwiejszy niż się wydaje. W związku z tym, że mechanizm poczucia winy, jakkolwiek mocno utrwalony, opiera się iluzji, często spojrzenie z innej perspektywy na siebie, swoje życie i schematy z których korzystamy, pozwala nam wejść na taki poziom świadomości wewnętrznej, z którego iluzja staje się oczywista, przez co, jej dalsze utrzymanie jest niemożliwe. Są tylko jedne drzwi przez które można wyjść ze schematu poczucia winy. To drzwi z napisem „Zrobiłem coś złego więc jestem zły”. Schemat poczucia winy musi zostać zawsze poprzedzony zinternalizowaniem zewnętrznych norm oceny tego co jest dobre a co złe. Są to normy naszych rodziców, środowiska, w którym żyjemy, kultury, cywilizacji, religii etc. Przestrzeganie tych norm gwarantuje nam uzyskanie akceptacji i wsparcia swojego otoczenia, więc na pewnym etapie rozwoju jest niezbędne. Jest jednak oczywiste, że normy zewnętrzne mogą być bardzo nieżyciowe a czasem wręcz szkodliwe. Czasem z politowaniem patrzymy na radykalnych wyznawców jakiejś religii, ze zgrozą słyszymy o zamachach terrorystycznych, agresywnych zachowaniach pseudokibiców etc. Prawda jest jednak taka, że ci ludzie zachowują się zgodnie z normami, które zostały im zaszczepione. Pierwszym etapem uwalniania się od poczucia winy jest odróżnienie zewnętrznych norm, które każą nam wierzyć, że coś jest dobre albo złe od własnego sumienia. Sumienie jest czymś zupełnie innym od wyuczonej moralności. Sumienie nie zna żadnych uwarunkowań kulturowych i cywilizacyjnych, i jest podobne u wszystkich ludzi. Jak wykazały badania prowadzone przez amerykańskich naukowców normy sumienia są bardzo zbliżone dla wszystkich ludzi niezależnie od tego skąd pochodzą, w jakiej kulturze i religii się wychowywali. To nie wyuczona moralność ale właśnie wewnętrzne, właściwe istotom ludzkim sumienie mówi nam, że nie należy zabijać, krzywdzić innych, sprawia, ze potrafimy być empatyczni i dobrzy nawet wobec obcych. Oddziel wyuczone normy od swojego sumienia i zadaj sobie pytanie, czy z punktu widzenia twojego sumienia (a nie tego co ktoś ci powiedział) zrobiłeś coś rzeczywiście złego. Czy możesz mieć całkowitą pewność, że zrobiłeś coś złego? Być może zrobiłeś. Właśnie po to mamy sumienie żeby nas o tym informowało, ale nie po to, by w poczuciu winy oskarżać i karać do końca życia, ale po to by móc naprawić wyrządzone zło i więcej tego nie robić. Warto przy tym zauważyć, że osoby obciążone organicznym poczuciem winy rzadko kiedy zrobiły coś naprawdę złego. Zastanów się, czy zabiłeś kogoś z premedytacją, odebrałeś komuś zdrowie, celowo zniszczyłeś komuś życie? Raczej nie. Osoby, które mają takie działania na sumieniu zwykle z poczuciem winy nie mają większego problemu. Skoro nie zrobiłeś nic takiego a męczy cię poczucie winy to znaczy, że, musiałeś uwierzyć w bajkę, że to co zrobiłeś było złe. Czyja to bajka? Zwróć uwagę na pewien paradoks. Zrobiłeś coś i jesteś przekonany, że to było złe, ale skąd możesz mieć pewność, że rzeczywiście tak jest? Czy znasz wszystkie konsekwencje tego co zrobiłeś, czy może tylko trzymasz się swojej wersji bo tak się nauczyłeś. Nawet straszne wydarzenia mogą mieć pozytywne konsekwencje. Oceniając, że zrobiłeś coś złego zaczynasz bawić się w Pana Boga. Podobnie bawisz się w Boga, biorąc na siebie odpowiedzialność za rzeczy na które nie masz żadnego wpływu. Tak, to właśnie chcę ci powiedzieć, drugą strona poczucia winy może być niewyobrażalna pycha. Może być jednak tak, że rzeczywiście zrobiłeś świństwo. Zdarza się. W końcu jesteśmy tylko ludźmi, wszyscy popełniamy błędy, wszyscy czegoś się boimy i czasem z lęku, wstydu czy w gniewie robimy jakieś głupstwo. Nawet jeśli, nie oznacza to, że jako ludzie stajemy się źli czy bezwartościowi. Osądzając się i odbierając sobie wartość odbieramy sobie również możliwość naprawienia wyrządzonego zła i wybaczenia. Sumienie nie ocenia nigdy ciebie ale to co zrobiłeś. To natomiast, co kiedyś zrobiłeś było wynikiem wielu czynników składowych: twojego poziomu rozwoju psycho-emocjonalnego, poziomu wiedzy, świadomości, emocji w jakich byłeś, okoliczności zewnętrznych etc. Zastanów się nad czymś co zrobiłeś kiedyś i za co winisz się do dziś. Czy teraz zachowałbyś się tak samo? Czy wówczas, mając tamten poziom świadomości, dojrzałości emocjonalnej mogłeś zachować się inaczej? Pewnie nie, a jeśli nie, to przestań sobie to wyrzucać. Tak naprawdę nigdy nie zrobiłeś nic złego. Po prostu zachowałeś się tak jak w tamtym momencie umiałeś. Jeżeli w wyniku tego zachowania ktoś został skrzywdzony, zastanów się, jak to naprawić i wybacz sobie. Jeżeli uznasz, że jesteś zły, odbierasz sobie możliwość naprawienia konsekwencji szkodliwego zachowania. Dlaczego? Dlatego, że źli ludzie nie robią dobrych rzeczy. W języku polskim synonimem wybaczenia jest „odpuszczenie”. Odpuszczenie jest słowem, które ma bardzo głębokie znaczenie. Jeżeli nie potrafimy wybaczyć innym i sobie to tak, jakbyśmy trzymali coś i nie potrafili tego puścić. Im więcej trzymamy swoich i cudzych win, tym ciężar, który niesiemy robi się większy. W końcu staje się tak ciężki, że nie jesteśmy w stanie dalej iść. Ważne jest abyś zrozumiał, że poczucie winy jest emocją, która pozwala ci uciekać od rzeczywistości, oddalać się od prawdziwego życia. Zastanów się dlaczego, tak ci na tym zależy. Poczucie winy wywołuje niemoc w momencie, w którym przeżywasz to uczucie, ale wywołane jest interpretacją tego co wydarzyło się kiedyś i na co nie masz już żadnego wpływu. Żadne poczucie winy, martwienie się i karanie nie zmieni przeszłości i nie spowoduje, że staniesz się lepszym człowiekiem niż jesteś. Jeżeli przeżywane przez ciebie poczucie winy jest tak silne, że utrudnia ci funkcjonowanie w życiu, przeżywanie radości, wywołuje niemoc i depresję, zastanów się nad podjęciem terapii opartej na technikach behawioralno-poznawczych lub terapii schematów. Prawdopodobnie cierpienie, które przeżywasz wywołane jest zniekształconym myśleniem i utrwalonymi strategiami nieadaptacyjnych zachowań, nad zmianą których można efektywnie i skutecznie pracować. Jeżeli odczuwasz jedynie dyskomfort, który nie uniemożliwia ci skutecznego funkcjonowania a jedynie, obniża jakość Twojego życia, postaraj się zastosować w swoim życiu kilka poniższych wskazówek. Jest duże prawdopodobieństwo, że pozwolą ci spojrzeć na twoje problemy inaczej i sprawią, że poczujesz się lepiej. 1. Zastanów się czy rzeczywiście zrobiłeś coś, co mogło wyrządzić komuś krzywdę. Jeżeli tak, zadaj sobie pytanie czy mogłeś wówczas zachować się inaczej, czy teraz zachowałbyś się inaczej i czy jest możliwe/celowe naprawienie szkody, którą wyrządziłeś. 2. Uznaj swoje prawo do robienia błędów i naprawiania ich. Jesteś tylko i aż człowiekiem. Nie baw się w Boga. Pamiętasz przypowieść o Jezusie i nierządnicy? On nie osądzał ludzi bo wiedział, że nie jesteśmy doskonali i każdy ma coś na sumieniu, nawet on sam. 3. Zrozum, że jako osoba dorosła to ty jesteś odpowiedzialny za swoje myśli, emocje i działania i jedynie ty odpowiadasz za zaspokojenie swoich ważnych potrzeb. 4. Zastanów się co „zyskujesz” obwiniając się. Może być to: uwaga innych, współczucie, wiara w wybaczenie winy, ucieczka od rzeczywistych problemów, odkładanie na później ważnych rzeczy, unikanie konfliktów z osobami uruchamiającymi w tobie poczucie winy, dawanie sobie moralnego prawa do osądzania innych. Uświadom sobie, że za te „korzyści” płacisz niemożnością przeżywania w swoim życiu radości. 5. Zacznij się akceptować nawet jeżeli nie wszystko w tobie ci się podoba. Nie jesteś doskonały, nikt nie jest. Pomimo tego masz prawo tu być jak każdy, jesteś wartościowym człowiekiem – jak każdy, masz prawo do realizacji ważnych dla ciebie potrzeb i wartości – jak każdy, twoje potrzeby są tak samo ważne jak potrzeby innych ludzi. 6. Naucz się mówić „nie”. Określ swoje granice i nie pozwalaj innym ich naruszać. 7. Jeżeli wierzysz w Boga to przyjmij, że cokolwiek zrobiłeś, kocha cię on tak samo jak innych. 8. Wybacz sobie i innym. Odpuść sobie i innym. Puść, uwolnij przeszłość, po to by móc cieszyć się życiem w teraźniejszości. W tym ostatnim bardzo pomocne mogą być procedury Radykalnego Wybaczania i Radykalnego Samowybaczania. RW i RS SA to techniki uwalniania się od winy opracowane przez amerykańskiego terapeutę Colina Tippinga. Praca wykonywana jest z użyciem kwestionariuszy, które przeprowadzają nas przez cały proces. Kwestionariusze można bez problemu znaleźć w Internecie lub w książkach i przejść przez proces samemu, można tez wziąć udział w często organizowanych warsztatach RW i RS. Zadbaj o siebie. Jeżeli nie czujesz się w swoim życiu dobrze, szukaj sposobów żeby sobie pomóc. Nawet jeżeli w danym momencie nie widzisz wyjścia z jakiejś sytuacji, takie wyjście zawsze istnieje i zwykle jest bliżej niż mogłoby ci się wydawać. Nie możesz wiedzieć jaka będzie przyszłość, ale jedno jest pewne, tworzysz ją właśnie teraz i od tego jak czujesz się teraz, będzie zależało co będziesz robić i jak będziesz się czuł w przyszłości.

Zdrada małżeńska jest jedną z najczęstszych przesłanek świadczących o winie jednego małżonka w trakcie procesu rozwodowego. Często dochodzi do rozwodu z wyłącznej winy drugiego małżonka i wówczas musimy przeprowadzić rozwód z winy . Zadośćuczynienie to świadczenie pieniężne, które sąd może przyznać poszkodowanemu za

Wyrzuty sumienia po zdradziePo czym poznać, że on szczerze żałuje zdrady?Dlaczego facet ma wyrzuty sumienia po zdradzie?Wyrzuty sumienia po zdradzieZdrada jest czymś, co niewątpliwie zawsze niesie za sobą pewne skutki. Osoba, która zdradza partnera z pewnością nie czuje się dobrze z tym, co się stało. Jak rozpoznać, że facet ma szczere wyrzuty sumienia po zdradzie i czy w ogóle je ma?Po czym poznać, że on szczerze żałuje zdrady?Zostałaś zdradzona i zastanawiasz się, czy warto dać mu kolejną szansę? Targają Tobą wątpliwości czy aby na pewno żałuje tego, co się stało i więcej nie posunie się do takiej podłości? Co może wskazywać na jego szczerą chęć poprawy?Nie stara się natrętnie tłumaczyć. Nie zarzuca Cię argumentami jeden po drugim i nie próbuje się usprawiedliwić. Masz wrażenie, że brakuje mu słów, aby opisać jak bardzo przykro mu, że Cię zranił. Wskazuje na to jego mowa ciała. Jest niezwykle smutny? Zakłopotany i nie wie co zrobić z rękami oraz gdzie podziać wzrok? Możliwe, że popełnił błąd i nie wie jak go naprawić, a patrzenie Ci w oczy sprawia, że poczucie winy dręczy go jeszcze bardziej. To właśnie mowa ciała pozwoli Ci podjąć decyzję co do tego, czy jego żal jest szczery. Nie naciska i chce dać Ci czas. Decyduje się dać Ci czas, abyś to przemyślała, a jednocześnie masz wrażenie, że liczy na to, że szybko się odezwiesz? Pisze krótkie wiadomości, że jest mu przykro i prosi o spotkanie jak tylko będziesz gotowa, zarazem delikatnie starając się je się i zabiega o Ciebie. Facet, który zdradził z pewnością będzie starał się uzyskać Twoje wybaczenie i zdecyduje się na prezenty lub zaoferuje pomoc, kiedy tylko jej potrzebujesz. Uważaj jednak na typ mężczyzny, który zbyt śmiało zasypuje Cię drogimi prezentami, jednocześnie sprawiając wrażenie, że nic takiego się nie stało i powinnaś docenić jego starania. Może być też tak, że kiedy odtrącisz go kolejny raz on zacznie się denerwować i stanie się agresywny. Pamiętaj, że to nie jest Twoja wina i mimo tego, że wydał krocie na prezenty, to wcale nie masz obowiązku mu facet ma wyrzuty sumienia po zdradzie?Sprawianie bólu drugiej osobie nikomu o zdrowych zmysłach raczej nie sprawia radości. Jeżeli Twój partner posunął się do zdrady, to z pewnością targają nim różne emocje. Być może boi się, że to co zrobił nigdy już nie pozwoli Ci patrzeć na niego jak dawniej. Bywają także sytuacje, kiedy mężczyzna przekonany jest o tym, że dopuścił się zdrady bo nie dostał od Ciebie tego, co mu się należało. Z łatwością rozpoznasz takiego faceta, gdyż nie będzie zbyt długo starał się Ciebie przepraszać, a na Twoje odrzucenie zareaguje gwałtownie i ze złością. Musisz być świadoma tego, że nawet jeżeli między Wami się nie układa, to nic nie upoważnia go do okłamywania i ranienia Ciebie w ten zdecydujesz się wybaczyć zdradę i czujesz, że jego żal jest szczery, to jak najbardziej możesz mieć rację. Ludźmi kierują różne emocje, którym dają się oni ponieść, a potem ich żałują. Facet, który zdradził niczym nie różni się od kobiety, która dopuściła się takiego czynu i z pewnością także on ma wyrzuty sumienia. To nie tak, że mężczyźni są pozbawieni uczuć i ktoś, kto zdradził raz będzie robił to już zawsze. Pytanie tylko, czy zdecydujesz się w to uwierzyć? Tagi: ⭐ Brak poczucia winy po zdradzie, poczucie winy po zdradzie, brak wyrzutów sumienia po zdradzie,
Jeżeli czujesz coś do kochanka, to całkiem dobrym rozwiązaniem jest rozmowa z nim i wyznanie mu prawdy. Może być tak, że ucieszy się lub wykaże chęć pomocy przy dziecku. Zostań z mężem. Kiedy istnieje opcja, że to mąż jest ojcem dziecka, wówczas możesz zdecydować się przemilczeć zdradę. Niestety jest to oszustwo i
Zdrada małżeńska to trudne, a wręcz traumatyczne doświadczenie. Podważa bowiem sens trwania w relacji i podaje w wątpliwość jej autentyczność. Ujawnieniu zdrady towarzyszą zazwyczaj silne i niewygodne emocje: żal, gniew, smutek, lęk o przyszłość, poczucie bycia wykorzystanym, ośmieszonym i niedocenionym. Często dopiero w obliczu skonfrontowania się małżonków z faktem popełnionej zdrady, dochodzi do ujawnienia trudności, nieporozumień i wzajemnych niechęci. Choć informacje dotyczące wzajemnych urazów przekazywane są często w nieprzyjemny i gwałtowny sposób, to zazwyczaj zawierają ważne i prawdziwe spostrzeżenia. Powietrze uszło z balonu Często w takich rozmowach po zdradzie nagle ujawnia się cała prawda, nieraz latami skrywana przed samym sobą i przed współmałżonkiem. Prawda, na której wypowiedzenie nie było czasu i odwagi w codziennym zabieganym życiu. Wiele osób latami usprawiedliwia się, że bycie w stałym związku w sposób naturalny prowadzi do braku porozumienia, poczucia osamotnienia i nudy. Dlatego siłą ciążenia przestają się starać o względy i zainteresowanie małżonka, uznając istniejący stan marazmu za naturalny, a wręcz konieczny. Bo przecież w życiu każdego "dorosłego" człowieka jest wiele ważniejszych czynności i obowiązków niż uwodzenie własnego męża czy żony. Mało tego. W wielu środowiskach czułe gesty starzejących się małżonków są traktowane z uśmieszkiem, jako przejaw "starczej" niedojrzałości. Normą natomiast staje się mówienie o współmałżonku w sposób lekceważący. Tak jakbyśmy bali się, że, nie daj Boże, ktoś pomyśli sobie o nas, że nam zależy na związku. W naszej pracy często spotykamy się z rzeczywistością zdrady. I wcale nie jest tak, że zdradzają przede wszystkim osoby pozbawione zasad moralnych. Często są to ludzie głębokiej wiary, prowadzący życie pełne wyrzeczeń i poświęcenia dla innych. Ludzie, którzy nie myślą jedynie o własnych potrzebach i przyjemnościach. Latami czerpią ze swojego poświęcenia siłę do działania i bycia dobrym, moralnym człowiekiem. I nagle, pewnego dnia, kiedy naprawdę się tego nie spodziewają, ktoś zwraca na nich uwagę. Mówi im o tym, jak są ważni, dobrzy i godni zainteresowania. Jedno spotkanie, często jedna rozmowa, uruchamia w nich lawinę głęboko ukrytych pragnień bycia docenionym, zauważonym i podziwianym. Jeśli wskutek takiego a nie innego wychowania czy z powodu religijnych przekonań umniejszali dotąd siebie i starali się ignorować w ich przekonaniu niepożądane i wstydliwe potrzeby, w sytuacji zderzenia się z nową, nieznaną dotąd rzeczywistością, często dochodzi do nagłej erupcji zachowań społecznie nieakceptowanych. Najważniejszym działaniem chroniącym przed zachowaniami nieuczciwymi w związku jest przede wszystkim szczerość w stosunku do siebie samego. Nazwanie i przedstawienie małżonkowi własnych potrzeb. Także, naszym zdaniem, tych wstydliwych i nieuprawnionych. Mówiąc o naszych potrzebach, nie zapewnimy sobie ich realizacji w stu procentach. Mamy jednak szansę, że zostaniemy wysłuchani i zrozumiani. Stwarza to także przestrzeń do tego, by współmałżonek ośmielił się mówić szczerze o jego potrzebach. Emocjonalny kocioł Przeżycie zdrady rodzi wiele bolesnych emocji. Zarówno u osoby zdradzonej, jak i zdradzającej poczucie winy miesza się z poczuciem skrzywdzenia. Kłębią się myśli związane z przyczynami, bezpośrednimi i późniejszymi skutkami zdrady. Wydarzenie to zaburza cały misternie wypracowany dotąd ład i światopogląd. Rodzi się pytanie, czy chcemy i czy możemy dalej budować wspólne małżeństwo po zdradzie? Czy stać nas na przeanalizowanie zjawiska i wyciągnięcie wniosków? Być może łatwiej zakończyć związek? Oba wyjścia niosą ze sobą trud, ale także przynoszą pewną korzyść. Jeżeli zdecydujemy się na odejście, możemy zabrać ze sobą swoją rację i swoje poczucie krzywdy. W naszej pracy często odkrywamy, jak istotne w życiu wielu ludzi jest posiadanie racji i niesłusznego poczucia bycia skrzywdzonym. Nie chcą wziąć współodpowiedzialności za relację w związku. Nie chcą zauważyć, że do nieuczciwości, zaniedbania, a wręcz porzucenia, doszło już znacznie wcześniej. Trudno im przyznać się, że faktyczna zdrada jest tylko konsekwencją wcześniejszego zachwiania bądź utraty więzi, szacunku lub zaufania. I wcale nie chodzi nam o wybielanie zdrady, bo to czyn moralnie naganny. Zdrada to zdrada. Jednak odsądzanie od czci i wiary osób, które zdradzają, jest często powodowane niechęcią lub nieumiejętnością wzięcia części winy za zaistniałą sytuację na siebie. Wiele osób decyduje się jednak na rozmowę i podejmuje próbę zrozumienia, dlaczego do zdrady doszło. Jakie były jej bezpośrednie i pośrednie powody, czy i jak można zapobiec takiemu wydarzeniu w przyszłości? Wiele par z doświadczeniem zdrady decyduje się na skorzystanie z pomocy osób trzecich. Pomoc ta zapewnia im możliwość spokojnej, usystematyzowanej i rzeczowej rozmowy, zrozumienie mechanizmów psychologicznych i nauczenia się skutecznej komunikacji. To dobre posunięcie, ponieważ często odruch ratowania związku oparty jest na lęku przed porzuceniem i chęci utrzymania dawnego statusu relacji. Osoby takie nie zastanawiają się początkowo nad tym, co będzie z ich związkiem po pewnym czasie. Działają na szybko, tu i teraz. Nie zdają sobie często sprawy, że do ujawnienia silnych, niszczących związek emocji, dochodzi często dopiero po tym, jak minie pierwszy szok i poczucie zagrożenia. Dopiero wtedy, gdy zdradzany poczuje się bezpiecznie, często okazuje się, że tak naprawdę najbardziej na świecie pragnie zemsty i ukarania zdrajcy, krzywdziciela i potwora. Chce zadośćuczynienia. A jeśli nie występuje ono w odpowiednim dla skrzywdzonego natężeniu, do wzbudzania wyrzutów sumienia używa ciągłego przypominania o zdradzie. Człowiek taki myśli: "Ponieważ zostałem skrzywdzony, mam prawo i obowiązek dochodzić zemsty, a zdrada nie może przecież nikomu ujść płazem. Gdybym to tak zostawił, byłbym żałosny i głupi". Nie rozumie natomiast tego, że złość ta najbardziej niszczy jego, a stosowanie przypominania o zdradzie jako manipulacji z czasem wyczerpuje swą moc. Zdrada może być szansą Pewnego dnia trafiła do nas para z wieloletnim stażem małżeńskim. Dwadzieścia osiem lat wcześniej doszło do zdrady. Zdradzony mąż postanowił przebaczyć. Jednak po krótkim czasie zaczął wypominać i dręczyć kobietę jego poczuciem krzywdy. Z początku jej poczucie winy przytłaczało ją i czuła się jak "niegodny robak" (to jej słowa). Jednak po latach zdobyła się na otwartą rozmowę. Powiedziała mężowi, że odsunął się od niej po urodzeniu dziecka, a ona poczuła się odrzucona, zupełnie samotna. On nie poświęcał jej uwagi. Aż po kilku latach znalazł się ktoś, kto zobaczył w niej atrakcyjną kobietę, kto zobaczył w niej człowieka. Od razu odżyła. Poczuła się ważna i potrzebna. Ale dała się ponieść emocjom... Dopiero po tej rozmowie, po tym wyjaśnieniu, jej mąż zrozumiał, że zupełnie niechcący wepchnął własną żonę w ręce innego mężczyzny. Że pozbawiając ją swojej uwagi, w pewnym sensie ją porzucił. Rodzi się zatem pytanie, czy zdradę można wybaczyć i jak to zrobić. Można, choć jest to bardzo żmudny i w każdym przypadku indywidualny proces. Ludzie często mylą wybaczenie z zapominaniem. Otóż zdrady nie da się zapomnieć, tak jak nie zapominamy ważnych, bolesnych doświadczeń z naszego życia. Wybaczenie rozpoczyna się od aktu woli. Staję i mówię: "Chcę wybaczyć, będę dążyć do zrozumienia". Akt taki wymaga wyzbycia się przywiązania do racji i czerpania przewagi z faktu bycia zdradzonym. Ważne jest, by uświadomić sobie, że dopóki ciągłe wypominanie zdrady pozostaje kluczowym orężem w ustalaniu wzajemnych zobowiązań, dopóty nie ma szans na skuteczne wybaczenie. Nie zamykać się w bólu Nasza rada dla zdradzonych jest taka: Najpierw porozmawiaj o zdradzie. Powiedz o swoim bólu, gniewie, lęku i wstydzie. Wysłuchaj z szacunkiem i ufnością opowieści bólu, gniewie, lęku i wstydzie człowieka, który cię zdradził. Nie porównuj cierpienia i nie dochodź swojej racji, ani nie dopominaj się kary. Jeśli jesteście w stanie przejść tak traumatyczne doświadczenie razem, to wasz związek może być po nim głębszy i silniejszy. Niestety, ludzie uczą się tylko na własnych, często bolesnych doświadczeniach. Jeżeli jednak zrozumieją własną słabość i mechanizm jej "uaktywniania się" , jeśli zobaczą, że u podstaw poszukiwania uznania na zewnątrz, leży często niskie poczucie własnej wartości i brak wiary we własne możliwości, mogą świadomie nigdy nie powtórzyć raz popełnionego błędu. Jeśli jednak nie masz odwagi lub nie chcesz zaryzykować wspólnego życia, jeżeli uważasz, że naiwnością i niepotrzebną stratą czasu byłoby zaprzestanie wspominania zdrady, a w końcu, być może po latach, wybaczenie, to weź swoją rację ze sobą i żyj z nią do końca swoich dni jak Gollum z "Władcy Pierścieni" , który wpatrzył się w swój złowróżbny skarb… *Beata i Bogdan Janowscy są mediatorami rodzinnymi pracującymi w Fundacji Mediare Poczucie winy towarzyszy życiu, a wyrzuty sumienia to normalne doświadczenie dla większości z nas. Sposób, w jaki traktujemy poczucie winy, wpływa na nasz rozwój emocjonalny i duchowy. Tylko psychopata twierdzi, że nie ma poczucia winy. Ten typ osobowości nie jest przedmiotem naszych rozważań. Będziemy tutaj mówić raczej o tych

Zdarzyło się i w Twoim związku. Odkryłaś potajemne smsy, drobne kłamstwa i kobiece perfumy na koszuli Twojego męża. Nie było może jak w wielu filmach, nie śledziłaś go po pracy, ale tchnięta złymi przeczuciami, zerknęłaś w telefon, który od jakiegoś czasu był pilnie strzeżoną tajemnicą przez Twojego partnera… A może sam się przyznał? Gnieciony wyrzutami sumienia, wyznał prawdę, przy kolacji i bukiecie czerwonych róż? I co teraz? Warto dać sobie szansę, czy lepiej zacząć budować coś nowego? Kiedy prawda wyjdzie na jaw Zdrada już na zawsze zmieni relacje między partnerami. Nawet jeśli zdecydują się na odbudowę związku, to zadra w sercu pozostanie. Rzadko też partnerzy potrafią ponownie sobie w pełni zaufać. Czasem nawet nieświadomie uciekają się do kontroli terminarza czy telefonu. Co zrobić, kiedy dowiesz się, że mąż Cię zdradził? Nie ma właściwej odpowiedzi ani gotowej porady. Jednak na samym początku zawsze temu towarzyszy spory ładunek emocji. Jest ból, rozczarowanie, żal, wstyd i lęk. To z pewnością nie jest dobry czas na podejmowanie decyzji. Dlatego niezależnie od tego, czy przyłapałaś partnera na jednorazowym wybryku, czy odkryłeś długoletni romans żony z kolegą z pracy, to daj sobie czas na poukładanie tego wszystkiego najpierw w swojej głowie. Odpowiedz sobie na pytanie: czy potrafisz jeszcze zaufać tej osobie, czy chcesz z nią budować związek na nowo, czy zapomnisz i przebaczysz zdradę? Jeśli bowiem nie, to zacznij planować życie bez niej albo bez niego To wszystko to Twoja wina! Zdrada wcale nie musi być wynikiem problemów w związku. Może być efektem impulsu, zwykłej chemii, splotem zdarzeń. Jeśli jednak się przytrafiło, to ważne jest, by nie szukać powodów w drugim człowieku, co jednak często niestety ma miejsce. To klasyczne wywołanie poczucia winy w drugiej osobie ma na celu wybielenie się. Jeśli mąż zarzuci żonie, że się zaniedbała, bądź jeśli żona wygarnie mężowi, notoryczny brak czasu, to ta druga osoba wpada w pułapkę własnych kompleksów albo stworzonego poczucia winy i zaczyna myśleć, że rzeczywiście przyczyniła się do tej zdrady. Błąd! Jeśli żona uważa, że mąż nie ma dla niej czasu, to powinna z nim o tym rozmawiać, a nie wpadać w ramiona innego mężczyzny. Analogicznie jest w innym przypadku. Jeśli mąż uważa, że żona nie jest już na tyle atrakcyjna, powinien albo wcześniej się rozstać, albo próbować coś zmieniać w swoim związku. Jeśli jednak Wasza rozmowa zaczyna się od zarzucania winy, to zastanów się czy jest sens cokolwiek ratować. Brak przyznania się do błędu i obarczenie nią Ciebie sprawi, że partner nadal nie będzie Ci wierny. Jednorazowy wybryk, a długi romans Nie oszukuj się. Jeśli Twój mąż przez wiele prowadził drugie życie, to trudno Ci będzie naprawić Wasze relacje. Pytanie też czy warto? Ktoś, kto potrafi dziennie Cię okłamywać, zdecydowanie nie będzie zainteresowany szczerą rozmową o Waszej wspólnej przyszłości. Nawet jeśli odejdzie od kochanki, to tylko na krótko. W przyszłości znów będzie szukać okazji do nawiązania nowego romansu. Ten typ tak ma? Niekoniecznie. Jednak w grę wchodzą przyzwyczajenia i oczekiwania. Jeśli podobało mu się życie na krawędzi między jednym a drugim domem, to musisz być przygotowana, że właśnie tego znów będzie szukać. Kiedy jednak warto próbować coś odbudować, to związek po jednorazowym wybryku. Taki kolokwialnie ujmowany skok w bok, może być po prostu jedynie chwilowym impulsem. Jeśli Twój partner przyzna się do winy i będzie chciał nadal z Tobą być, to jest szansa, że nigdy więcej się to nie powtórzy. Kiedy nie warto naprawiać relacji po zdradzie? To nie jest wcale łatwa decyzja. Serce podpowiada Ci – wyrzuć go z domu, spakuj do jednej walizki i niech szuka szczęścia gdzieś indziej. Rozum jednak jest bardziej chłodny w analizie – przecież macie dzieci, wspólne plany, kredyt na mieszkanie i co powiedzą przyjaciółki albo rodzina. To w końcu jeden raz i przecież nie Wy pierwsi i z pewnością nie ostatni. I to wszystko się zgadza. Jednak jeśli pójdziesz tą bardziej rozsądną ścieżką, to poczucie niepewności i braku zaufania będzie Cię zżerał każdego dnia. Do tego być może będziesz mieć rację i Twój mąż nadal będzie Cię zdradzał? Z drugiej strony, wyrzucając go od razu za drzwi, też pojawią się wątpliwości, a może mogłaś mu dać jeszcze jedną szansę? Jeśli oboje chcecie naprawić te relacje, nie obrzucacie się wzajemnie winą, to dajcie sobie czas. Kiedy emocje opadną, przyjdzie lepszy moment na konstruktywną rozmowę. Nie sugeruj się jednak ani kredytem ani tym, co powie Twoja rodzina. Polegaj tylko na swoich odczuciach, dzięki temu podejmiesz tę właściwą decyzję, dzięki której będziesz naprawdę szczęśliwa.

Znajdź wsparcie Aby pozbyć się poczucia winy po zdradzie męża lub żony, bardzo przydatne jest uzyskanie porady od kogoś. Wybierz kogoś, komu możesz zaufać, ponieważ sekret musi być utrzymany w tajemnicy. Jeśli jest przyjaciel, który również kogoś zdradził, to jest to dobry wybór, ponieważ on sam znalazł się w podobnej sytuacji i będzie mógł potraktować […]
Ile procentowo mężczyzn zdradza swoje partnerki? To jedno z najczęściej zadawanych pytań w Google. Ponieważ nie ma powszechnie przyjętej definicji niewierności, szacunki dotyczące jej występowania znacznie się różnią i, wahając się od 26 do 70 procent w przypadku kobiet i od 33 procent do 75 procent dla mężczyzn” („The State of Affairs” Esther Perel) Jakie są rodzaje zdrady? Media społecznościowe w dużej mierze ułatwiają stosunkowo łatwe rozwijanie romantycznego lub erotycznego przywiązania do innej osoby bez żadnego kontaktu fizycznego, a także torują drogę do szybkich fizycznych spotkań offline. Jak wygląda zdrada w obecnych czasach? Poniżej kilka podstawowych kategorii: Zdrada emocjonalna Jest to najczęstszy rodzaj zdrady, przyznaje się do niej ok. 45% mężczyzn i ok. 35% kobiet (badania General Social Survey). Ten rodzaj zdrady polega na głębokim emocjonalnym związku pomiędzy osobą a kimś, kto nie jest jej partnerem. W takim przypadku może nie być w ogóle zdrady fizycznej, ale zaangażowane osoby mają ze sobą głęboką, często intymną komunikację. Zdrada wirtualna Wirtualna zdrada to współczesna epidemia, emocjonalny związek rozwijany online. W przeciwieństwie do tradycyjnego romansu zdrada w sieci może wydawać się mniej poważna, ponieważ wszystko dzieje się online. Jak odróżnić internetową relację koleżeńską od zdrady? Musisz przyjrzeć się cechom relacji: Czy Twój partner/ Twoja partnerka stara się utrzymać to w tajemnicy? Czy istnieje podtekst seksualny i emocjonalny? Czy zwierza się tej osobie, aby uzyskać wsparcie emocjonalne? Zdrada fizyczna Najczęściej uznawana za zdradę, nawet jeśli inne składowe definicji się różnią. Mikrozdrada Za mikrozdradę uważamy flirtowanie z innymi ludźmi w mediach społecznościowych, flirtowanie z kelnerką lub kelnerem w kawiarni, posiadanie profilu randkowego, mimo że jest się w związku, stały bliski kontakt z byłym partnerem (nie dotyczy, kiedy dzielą się opieką nad dziećmi). Nazywana jest mikrozdradą, ale dla części osób takie zachowanie może być zupełnie nieakceptowalne. Zdrada przedmiotowa Pojawia się, gdy partner staje się obsesyjnie zainteresowany czymś poza związkiem. Może to być hobby, pomysł lub w wielu przypadkach pornografia. Dlaczego mężczyźni zdradzają swoje partnerki? Jeśli chodzi o psychologię zdrady, badania naukowe i doświadczenia kliniczne zidentyfikowały pewne cechy osobowości, które mogą być związane z tym uczuciem. Poniżej kilka z nich (Kenneth Paul Rosenberg – “Infidelity”) 1. Narcyzm/cechy narcystyczne – zawyżone poczucie własnej wartości i stawianie własnych potrzeb na pierwszym miejscu. 2. Brak empatii — niemożność zrozumienia emocji/potrzeb drugiej osoby. 3. Wielkość — przecenianie swojej atrakcyjności i swoich umiejętności, zwłaszcza seksualnych 4. Bycie impulsywnym – podejmowanie ważnych decyzji, z poważnymi konsekwencjami pod wpływem emocji 5. Poszukiwaczem nowości lub mocnych wrażeń 6. Unikowy stylu przywiązania — lęk przed zaangażowaniem, oddalenie się w przypadku pojawienia się bliskości emocjonalnej Zdrada emocjonalna u faceta O ile zdrada wirtualna jest plaga naszych czasów, o tyle to zdrada emocjonalna jest najbardziej dyskusyjna i wokół niej jest najwięcej niejasności! Kiedy mówimy o zwykłej przyjaźni między kobietą i mężczyzną? Czy mężczyźni i kobiety mogą być tylko przyjaciółmi? Kiedy intymny, nieseksualny związek z kimś innym niż partner kwalifikuje się jako niewierność? Oczywiście mężczyźni i kobiety mogą być przyjaciółmi. Mogą być dla siebie wsparciem, ale jest kilka cech, które oddzielają zdradę emocjonalną od przyjaźni: podkopywanie podstawowego związku w rozmowach, analizach relacji w tajemnicy przed partnerką. częste skargi na swoich romantycznych partnerów. Relacja konkuruje z relacją pierwotną i ją osłabia. Zdrada fizyczna u mężczyzny W zdradzie emocjonalnej częstym motywem jest poszukiwanie wsparcia, bliskości, rozmów, więzi, większego zrozumienia niż w głównym związku. W przypadku zdrady fizycznej najczęstszym powodem jest poszukiwanie nowych wrażeń, urozmaiceń, doświadczeń. Jednak wbrew pozorom w zdradzie fizycznej nie chodzi wyłącznie o chemię? Jak zauważa wyżej wspomniany Rosenberg romans zwykle polega na spędzaniu mniej czasu z prawdziwym, żywym człowiekiem, a więcej z osobą, którą wyczarowaliśmy z naszych tęsknot, naszych nadziei, naszych fantazji i lęków. Dlaczego faceci zdradzają fizycznie? Pożądanie często ma więcej wspólnego z twoimi własnymi uczuciami, twoją mentalną reprezentacją innej osoby i kontekstem twojego spotkania niż z pożądaną osobą samą w sobie. Często osoby zdradzające mówią : „Nie wiem – ona po prostu działa na mnie w sposób, w jaki moja partnerka nie potrafi”. Często w tym aspekcie ignorujemy jednak składowe: adrenalinę związaną z doświadczaniem czegoś nowego, niepewność, atmosferę, muzykę, czy tak banalny dodatek robiący jednak spora różnicę jak alkohol. Pomijamy wiele aspektów, a pragnienie przypisujemy nowej osobie, porównując ją do znajomej “partnerki”w tzw dresie w domu! Warto o tym pamiętać, że zdrada jest często bardziej związana z nami i naszym umysłem, niż konkretnie z wybraną osobą! Jak poznać, że mężczyzna zdradził – zachowanie faceta po zdradzie Eksperci twierdzą, że pierwszymi oznakami romansu może być zmiana w nawykach, pewnych utartych zachowaniach na co dzień. Przyjrzyjmy się potencjalnym zachowaniem mężczyzny, który zdradza swoją połówkę. Zmiany w komunikacji – polegające na zmianie tematu, unikaniu rozmowy, odcinanie, ale też nasilone reakcje emocjonalne, oskarżanie Zmiany w wyglądzie, nagłe większe przywiązanie do wyglądu hobby/zainteresowania pochłaniające duża część krytyka wobec Twojej osoby – wygląd, zachowanie, usztywnione granice w obszarze rzeczy osobistych Brak zainteresowania o zdradę. Nieporozumienia w obszarze finansowym i/lub potrzeba rozdzielenia finansów. Nie jest to zamknięta lista, jak również powyższa lista może być sygnałem trudności emocjonalnych partnerki, problemów w pracy, problemami w zakresie poczucia wartości, pewności siebie! Pamiętaj o tym! Co czuje facet, który zdradził? Między zdradzającym a zdradzanym partnerem automatycznie dochodzi do nierównowagi emocji i żadna ze stron nie jest w stanie naprawdę zrozumieć swoich postaw. Część zdradzających mężczyzn odczuwa silne poczucie winy, smutek, ale jest też grupa, która, czuje spełnienie z powodu bycia pożądanym. To co jest najważniejsze to skupienie na sobie, swoich emocjach, nie na analizowaniu partnera. Jak nie zostać zdradzoną – jak uniknąć zdrady mężczyzny? Zastanawiasz się na co zwracać uwagę w swoim związku aby zapobiec zdradzie? Myślę, że to nie najlepsza intencja do dbania o związek! Najczęściej przyciągamy do siebie nasze największe lęki. Warto jednak intencjonalnie wzmacniać swój związek dbając o niego kompleksowo. To co może się tu okazać pomocne to teoria Domu Dobrych Relacji, stworzona przez Johna Gottmana. Model DDR służy jako plan, który ma za zadanie pomóc parom pogłębiać ich bliskość, radzić sobie z konfliktami i dzielić się tym, co ma znaczenie dla obojga, indywidualnie i jako pary. Istnieje siedem poziomów DDR opisanych w trzech komponentach: System Przyjaźni, System Konfliktu i System Znaczeń System Przyjaźni: 1. Mapa miłości – odnosi się do tego, jak szczegółową mają partnerzy wiedzę o sobie, o swoich zainteresowaniach, myślach, nadziejach, pomysłach, uczuciach, marzeniach itp. Posiadanie tej mapy to najbardziej podstawowy poziom przyjaźni, który jeśli nie działa dobrze, w związku pojawia się oddalenie i dystans, które prowadzą do poczucia wyobcowania. 2. Sympatia i podziw – ten poziom dotyczy zdolności partnerów do zauważania i wyrażania tego, co doceniają w sobie nawzajem, budowania szacunku do siebie. 3. Zaproszenie do kontaktu – jest to najmniejsza mierzalna jednostka intymności odzwierciedlająca sposób, w jaki partnerzy próbują utrzymać więź na co dzień, jest to zwyczajne dzień dobry, zapytanie o dzień w pracy, podzielenie się przemyśleniami na temat oglądanego programu itp. 4. Pozytywna perspektywa – czyli poczucie humoru, więź emocjonalna i mniej reaktywności/negatywności w konfliktach. Jest to konsekwencja dbania o 3 poziomy opisane wyżej. System Konfliktu: 5. Zarządzanie konfliktem – co ważne, chodzi o zarządzanie różnicami, nie zawsze o znalezienie kompromisu. Z badań J. Gottmana wynika, że ​​69% problemów par związanych jest z różnicami w osobowościach indywidualnych, preferencjami stylu życia i różnicami w potrzebach i kompromis w tych przypadkach może być trudny do osiągnięcia. 6. Życiowe marzenia – poziom, który dotyczy dzielenia się swoimi indywidualnymi pragnieniami, marzeniami i wzajemne wsparcie. 7. Wspólny cel – ten poziom odnosi się do wytworzenia przez partnerów wspólnych wartości i wyższych celów, które chcą zrealizować jako para. Podsumowanie Chociaż niewierność może być wydarzeniem, które powoduje dramatyczne zerwanie związku, związki kończą się raczej, gdy pary nie komunikują się otwarcie, gdy zmagają się z brakiem zaangażowania, aby ich małżeństwo/związek działało. Są to problemy, które uniemożliwiają naprawę i pojednanie, nie każdy związek można naprawić, nie każdy też powinno się zawsze za wszelką cenę naprawiać. Jednak zdrada bywa złudzeniem. Możemy wierzyć, że jest to droga do odnalezienia prawdziwej miłości, podniesienia słabnącej samooceny, czy wypełnienie pustki w obecnym związku. Jednak bardzo często zdrada finalnie kończy się nie tylko zniszczeniem związku, ale też naszej pewności siebie. Potrzebujesz pomocy? Skorzystaj z darmowej konsultacji. Podpowiem, jakie powinny być kolejne kroki w Twojej sytuacji, i wspólnie zdecydujemy, jaka forma pracy jest dla Ciebie najlepsza.
To właśnie jeden z głównych skutków traumy. W tym przypadku istnieje patologiczne poczucie winy. Podobnie, zdarzają się przypadki, gdy osoba zaczyna czuć się winna po prostu za myślenie o zrobieniu jakiejś krzywdy, chociaż nigdy by tego nie zrobili. Nie powinno być poczucia winy, ponieważ nie wyrządzono żadnej krzywdy. Rozpadający się związek zwłaszcza po zdradzie bardzo trudno odbudować. Można z tym sobie samemu poradzić lub poprosić o pomoc specjalistę. 123 RFJak naprawić związek po zdradzie? Co zrobić, jeśli czujesz, że partnerowi już tak nie zależy jak kiedyś? Codzienne kłótnie, brak porozumienia i wzajemne oskarżenia sprawiły, że wasza relacja stała się toksyczna? Sprawdź, jak poradzić sobie z tymi problemami!Socjologowie mówią dziś jednogłośnie o kryzysie instytucji małżeństwa. Dowodem tego jest plaga rozwodów, rozbite rodziny, przemoc domowa, a także odczuwanie braku satysfakcji ze związku. Odejście od partnera wydaje się być drogą na skróty i szansą na to, aby zacząć życie od nowa i rozpocząć poszukiwanie nowego towarzysza wspólnego życia. Wejście na drogę rozwodową naraża jednak obie strony na ogromny stres, a dzieci na traumę i zakłócenia w prawidłowym rozwoju. Dlatego warto zadać sobie pytanie, jak odbudować związek, póki nie jest jeszcze za późno. Związek to dwie osoby, które się kochają, wspierają i są dla siebie wszystkim. Kiedy wkracza trzecia osoba, wszystko się zmienia. rozpadającego się związkuProblemy w związku wynikają zazwyczaj z tego, że partnerzy zatracili zdolność właściwego komunikowania się. Nie mówią na bieżąco o swoich uczuciach, zachowując je jedynie dla siebie. Nie dzielą się tym, co ich rani we wzajemnych kontaktach, czego się boją, a także jakie mają potrzeby i oczekiwania względem partnera. Liczą, że druga strona powinna się wszystkiego sama domyślać. W rzeczywistości jednak podstawą zdrowego związku jest bieżące dzielenie się swoim światem wewnętrznych przeżyć. Warto każdego dnia usiąść razem, chociaż na kwadrans, aby podzielić się tym, co danego dnia przeżyliśmy – co nas zdenerwowało, rozczarowało, zaniepokoiło, lecz także co nas ucieszyło i za co możemy być partnerowi wdzięczni. Dobrą praktyką jest to, aby jeszcze przed pójściem spać, spróbować się ze sobą pogodzić. Dowiedz się:Zrozumieć faceta. Czego mężczyzna potrzebuje do szczęścia?Jak naprawić związek, gdy jest toksyczny?Odbudowanie związku bywa szczególnie trudne, kiedy staje się on toksyczny. Taka sytuacja występuję w następujących przypadkach: wzbudzanie poczucia winy w partnerze, nadużywanie alkoholu lub innych substancji psychoaktywnych, poniżanie, manipulowanie, przemoc fizyczna i psychiczna, szantażowanie, lekceważenie, długotrwałe milczenie (tzw. ciche dni), zastraszanie, ograniczanie kontaktów z innymi ludźmi, przesadne kontrolowanie, wzbudzanie zazdrości, chorobliwa zazdrość. Zatem co zrobić, kiedy jesteśmy uwikłani w toksyczny związek? Jak naprawić relacje i ponownie cieszyć się miłością oraz bliskością? Przede wszystkim w takim przypadku trudno poradzić sobie z problemem samemu. Niezbędna staje się pomoc kogoś z zewnątrz. Powinna być to osoba obiektywna, która nie będzie żadnego z partnerów oceniać, krytykować czy wymuszać na nim odpowiednich zachowań. Najlepiej sprawdzi się pod tym względem psycholog lub psychoterapeuta. Jeżeli partnerzy są osobami wierzącymi, mogą również skorzystać z pomocy księdza lub osób pracujących w poradniach życia małżeńskiego. Warto pamiętać o tym, aby osoba będąca ofiarą toksycznego związku nie pozostawała ze swoim problemem sama. Wskazane jest, aby utrzymywała kontakt ze swoimi przyjaciółmi, a także rozważyła uczestnictwo w grupie wsparcia. Dzięki temu będzie mogła usłyszeć świadectwa innych osób, które na podstawie własnych doświadczeń podpowiedzą, jak ratować związek, kiedy jest toksyczny. Zdrada, pieniądze, przemoc? Nie tylko! Zobacz, dlaczego ludz... Brak wspólnego zaangażowania przyczyną rozpadających się związkówZwiązek zaczyna rozpadać się wtedy, gdy partnerzy zaczynają spisywać siebie na straty. Przestaje im na sobie zależeć i okazywać sobie zainteresowanie. Trudno wtedy usłyszeć od drugiej strony czułe słowa czy zapewnienia o tym, że jesteśmy dla niej ważni. Związek zaczyna się rozpadać kiedy partnerom już nie zależy na sobie. Nie okazują sobie zainteresowania, nie rozmawiają i nie okazują sobie uczuć. Partner, któremu przestaje zależeć, coraz rzadziej sprawia niespodzianki i proponuje wspólne wyjścia z domu. Przestaje mówić o sobie oraz współmałżonku „my”. Zaczyna sprawiać wrażenie, jakby próbował tworzyć swój własny świat, w którym nie ma już miejsca dla partnera. Samodzielnie planuje sobie wolny czas, nie mówi dokąd wychodzi i o której wróci, ani z kim się spotyka. Coraz mniej interesują go sprawy drugiej połówki, a jego prośby zaczyna partnerowi przestało zależeć, wtedy zwykle odrzuca prośby o podjęcie rozmowy na temat naprawy związku. Może mówić, że odpowiada mu obecny stan rzeczy i nie zamierza niczego zmieniać. Wspólne życie z taką osobą staje się jednak stopniowo nie do zniesienia. Nie ma kogo przytulić, wyżalić się, opowiedzieć o trudnościach czy sukcesach w pracy. Jak odbudować związek po zdradzie?Wiele osób zastanawia się nad tym, jak naprawić związek, jeżeli druga strona zdradziła lub samemu dopuściło się zdrady. W takim przypadku odbudowanie relacji jest możliwe, ale pod pewnymi warunkami. Przede wszystkim winowajca powinien kategorycznie zerwać kontakty ze swoim kochankiem i być wobec swojego współmałżonka całkowicie szczery. W naprawieniu związku pomaga również wyrażenie autentycznego żalu oraz skruchy. Po dokonaniu zdrady trzeba również dać partnerowi do zrozumienia, że znowu nam na nim zależy. Zapewnić, że zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby odbudować relację. Same słowa jednak nie będą wystarczające. Dlatego warto z odpowiednią dozą wyczucia okazywać drugiej stronie miłość, troskę i zainteresowanie. Można zorganizować randkę – zaprosić do restauracji na kolację przy świecach, zaproponować wspólne przyglądanie się gwiazdom na niebie, kupić kwiaty czy podać śniadanie do łóżka. Równie ważne jest także to, aby osoba zdradzona nie wypominała swojemu partnerowi jego potknięcia. Jeżeli chce odbudować związek, wtedy powinna spróbować wybaczyć i nie wracać ciągle do przeszłości. Unikać prób zemsty na swoim partnerze czy nieustannego wzbudzania w nim poczucia winy. Jak długo odbudowuje się zaufanie partnera?Zdradzony partner może nie być od razu gotowy na to, aby wybaczyć i zacząć wszystko od nowa. Warto więc być dla niego wyrozumiałym i zrozumieć ewentualne chwile słabości. To, jak długo odbudowuje się zaufanie partnera, zależy od jego indywidualnej wrażliwości, charakteru i umiejętności wybaczania. Jeżeli jednak zależy nam na odbudowaniu związku, wtedy warto zachować cierpliwość i wyrozumiałość. Nie zmuszać zdradzonej osoby do tego, aby od razu potrafiła nam w pełni zaufać i okazywać miłość. Proces ten może trwać nawet przez wiele lat. Aby go przyśpieszyć, warto zdecydować się na wspólną terapię – i co dalej?Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera

To od niej, po zdradzie, będzie w dużej mierze zależało to, czy zakończy związek, czy też da mu jeszcze szansę, wybaczając brak wierności ze strony partnera. A nie jest to łatwe wyzwanie… wybaczyć zdradę. Nie jest łatwym wyzwaniem pogodzenie się z poczuciem krzywdy i nie jest tak łatwo odzyskać równowagę emocjonalną zdradzie.

Witam chciałbym się dowiedzieć co jest ze mną nie tak Nie ufam kompletnie mojej partnerce ciągle ja ograniczam nakazuję i rozkazuję a ona z powodu ze mnie bardzo kocha Nie chce odejść chciałbym to zmienić parę razy zaproponowałem żeby odeszła i była szczęśliwa beze mnie bo to się nie skończy wszędzie widzę zdradę sprawdzam wiadomości połączenia czasem i nawet patrzę gdzie chodzi nigdy mnie nie zdradziła parę razy kłamała i oszukala ale nie ma co się dziwić przy wiecznych nakazach prosz MĘŻCZYZNA, 18 LAT ponad rok temu Rola rodziny w procesie leczenia depresji Depresja to choroba cywilizacyjna. Wciąż jednak nie jest to dobrze znana choroba. Obejrzyj film i poszerz swoją wiedzę o depresji. Dowiedz się, jaka jest rola rodziny w leczeniu depresji. Psycholog, seksuolog i mediator rodzinny. Członek Polskiego Towarzystwa Seksuologicznego. 0 Zachęcam do podjęcia psychoterapii. Nadmierna, nieadekwatna zazdrość najczęściej ma przyczyny osobowościowe, wynikające z zaburzonej samooceny, poczucia wartości i bezpieczeństwa. Przepracowanie tych tematów podczas psychoterapii pomoże Panu odbudować zaufanie i bliskość w relacji (tej i innych), a tym samym wzrośnie obopólna satysfakcja z niej. Psycholog i psychoterapeuta. Absolwentka Uniwersytetu Jagiellońskiego. 0 redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych znajdziesz do nich odnośniki: Problem z zaufaniem po zdradzie partnerki – odpowiada Mgr Violetta Ruksza Jak oswoić się ze zdradą partnerki? – odpowiada Mgr Justyna Piątkowska Jak rozmawiać z partnerem, kiedy podejrzewam go o zdradę? – odpowiada Mgr Łucja Fitchman Lęk przed kolejną zdradą – odpowiada Mgr Kamil Tarnawski Co zrobić po zdradzie męża? – odpowiada Mgr Kamila Drozd Rozstanie po zdradach – odpowiada Mgr Justyna Piątkowska Zaborczość i brak zaufania do partnerki – odpowiada Mgr Kamila Drozd Zdrada i lęk związany z powrotem do partnerki – odpowiada Mgr Magdalena Golicz Jak poradzić sobie po zdradach w małżeństwie? – odpowiada Mgr Maja Suwalska-Wąsiewicz Zdrada partnera a odbudowa rodziny – odpowiada Mgr Anna Mochnaczewska artykuły
Kiedy rozpada się rodzina, wówczas dziecko zaczyna bać się tego, co może przynieść życie. Nie rozumie dlaczego ludzie, których kocha postanowili się rozejść. Może także mieć wrażenie, że i ono zostanie porzucone. Żal i ogromna tęsknota za mamą lub tatą prowadzić mogą do wycofania się dziecka, a nawet do stanów lękowych
Zdrada męża to dramat, który może przytrafić się każdej kobiecie, nawet w związku z pozoru wyglądającym na idealny. Jakie są objawy i oznaki tego, że zostałaś zdradzona przez tego, który ślubował ci wierność? Jak sprawdzić i jak rozpoznać zachowanie męża po zdradzie? Co robić i jak sobie poradzić z dramatem, który pojawia się w co najmniej 20 procentach polskich małżeństw? Wreszcie, jak żyć po zdradzie męża? Na te i inne pytania znajdziesz odpowiedź w poniższym, obszernym artykule. Zdrada męża niestety nie jest sytuacją rzadko spotykaną. Najprawdopodobniej nie będzie to dla Ciebie żadna pociecha, ale pojawia się ona w co najmniej 20 procentach polskich małżeństw. Ponadto, wspomniane dane mogą być mocno zaniżone, ponieważ przecież nie każdą zdradę udaje się ujawnić. RODZAJE ZDRADY MĘŻAWarto zastanowić się, czy zdrada męża to dla ciebie jedynie erotyczny kontakt fizyczny? Chyba wszyscy mogą się zgodzić z tym, że ta forma relacji z osobą spoza waszego związku definitywnie oznacza zdradę fizyczną męża. Jak jednak nazwiemy z pozoru niewinny flirt, dwuznaczne komunikaty czy nawet pełne pasji i wzajemnego pożądania spojrzenia? Dla jednych będzie to akceptowalna forma balansu po meandrach zaufania partnera, dla innych kroczenie ścieżką ku zdradzie emocjonalnej męża. 1. Zdrada emocjonalna mężaCzym jest zdrada męża w formie psychicznej lub emocjonalnej? W teorii jest to nawiązanie przez partnera bliskiej, emocjonalnej relacji z osobą spoza Waszego duetu. Zwykle nie chodzi tu o miłość, szczególnie kiedy więzi między twoim mężem a inną kobietą dopiero się zacieśniają. Zdrada emocjonalna objawia się przede wszystkim w przeniesieniu tego, co powinno być esencją Waszego związku, na kobietę, która znajduje się poza nim. Mówimy tu o takich elementach relacji jak:adorowaniepoświęcanie czasu na spotkania i komunikację na odległośćzwierzanie się i skupianie uwagi na wzajemnych problemach inicjowanie spotkań i aktywności przełamujących rutynę dnia codziennegookazywanie ciepła, bliskości i zrozumieniaflirt i intelektualna szermierkaJak łatwo możesz zauważyć, zdrada emocjonalna to swoiste powielenie intymnej relacji partnerskiej z wyłączeniem sfery seksualnej. Niestety, zdrada emocjonalna jest bardzo poważnym krokiem do zdrady fizycznej. Efekty zdrady emocjonalnejCzy jednak zdrada emocjonalna nie jest wystarczającym złamaniem bliskości, by być zakwalifikowanym jako śmiertelny cios dla związku? Prawda jest taka, że dla większości kobiet zdrada emocjonalna bywa jeszcze bardziej destrukcyjna i powoduje znacznie dłuższe cierpienie niż fizyczne złamanie lojalności. Bardzo często prowadzi do katastrofalnego zaniżenia samooceny kobiety i duszenia się w relacji, która jest toksyczna. Dlaczego kobiety tkwią w związkach, w których występuje emocjonalna zdrada męża? Wynika to między innymi z utartego w społeczeństwie przekonania, że nie jest to wystarczająca „krzywda” dla partnerki, by przerwać małżeńskie więzi. Kulturowa presja hamuje kobiety przed zakończeniem toksycznej relacji z uwagi na presję społeczną oraz podświadome blokady. Problem polega na tym, że owo przeświadczenie o niskiej szkodliwości zdrady emocjonalnej zostało w społeczeństwie ugruntowane przez mężczyzn, dla których faktycznie jest ona mniej krzywdząca niż zdrada seksualna, co zostało potwierdzone badaniami naukowymi. 2. Zdrada męża w formie fizycznejZdrada fizyczna, której dopuszcza się mąż, jest nieco łatwiejsza do potwierdzenia, ponieważ brak w niej elementów stopniowalnych, takich jak poziom emocjonalnej bliskości z osobą spoza waszego związku. Jednakże, również nie jest jednorodna. Często w społeczeństwie toczymy debaty na temat tego czy zdrada fizyczna to jedynie klasyczny akt seksualny starając się „deprecjonować” wagę złamania lojalności związkowej przy niektórych formach zbliżenia. W takim razie czy jakkolwiek można usprawiedliwiać zbliżenie, które kończy się na stosunku oralnym? Odpowiedź brzmi: NIE. Zdrada seksualna jest tak samo destrukcyjna dla związku w każdej swojej formie. Nie ma znaczenia jak wyglądał akt seksualny. Dla dobra własnej psychiki, nie powinnaś nawet o tym wiedzieć. Inne niż seksualne formy zdrady fizycznejCo jednak w przypadku, gdy do aktu seksualnego wprawdzie nie dochodzi, ale między twoim mężem a inną kobietą dochodzi do bliskości w formie intymnego dotyku, a nawet pocałunku? To również jest zdrada fizyczna. To, że twój mąż powstrzymał się i nie doprowadził do zdrady seksualnej, w żaden sposób go nie usprawiedliwia. Nie istnieje coś takiego jak „niewinny pocałunek”. Skoro posunął się do wejścia w intymną sferę z inną kobietą, to znaczy, że ma do tego skłonności. Czy chcesz żyć w ciągłym strachu, że wydarzy się to ponownie, lecz tym razem wyląduje w łóżku z inną? Czy jesteś gotowa na życie w ciągłym poczuciu zaniżonej samooceny, braku atrakcyjności i bycia narażoną na krzywdę ze strony osoby, która powinna być dla ciebie oparciem i oazą zaufania? ZDRADA MĘŻA: OBJAWY I OZNAKI. JAKIE SĄ OBJAWY I OZNAKI ZDRADY MĘŻA?Jakie są objawy i oznaki zdrady męża? Należy pamiętać, że objawy zdrady mogą różnić się w zależności od tego, jaki charakter ma twój mąż oraz jaka była przyczyna wejścia w intymną relację z inną kobietą. Poniżej wymieniamy jednak ich pełną listę. Jeśli kilka z nich się pokrywa, możesz podejrzewać, że dotknęła cię zdrada męża. Pamiętaj jednak, że dopóki nie będziesz miała pewności, nie powinnaś podejmować radykalnych kroków. Część objawów pokrywa się bowiem z problemami lub kryzysem w związku. Wtedy niezbędna jest spokojna rozmowa, bowiem oskarżenia o zdradę mogą jedynie pogorszyć sprawę. 1. Mąż nie ma dla Ciebie czasuNaturalnie nie jest to równoznaczne ze zdradą czy romansem. Być może jest zapracowany, a być potrzebuje sporo przestrzeni w związku, a jeśli nie przeszkadza ci to w ogromnym stopniu, powinnaś to zaakceptować, inaczej możesz doprowadzić do kryzysu w związku. Jeśli jednak mąż nie ma dla ciebie czasu i nieustannie wykręca się tajemniczymi obowiązkami w pracy, spotkaniami z kolegami, którzy nieustannie mają jakieś problemy, czy innymi powtarzającymi się historiami, powinnaś stać się bardziej czujna. Pamiętaj, że praktycznie żaden facet nie przyzna się do zdrady, jeśli nie zostanie przyciśnięty do ściany. Doskonale zdaje sobie sprawę z faktu, że wyjście na jaw jego występków może zrujnować małżeństwo, dlatego będzie się krył tak długo, na ile mu pozwolisz. Pamiętaj, że jako żona powinnaś być dla niego najważniejsza, więc jeśli on ciągle nie ma dla ciebie czasu, to musi mieć naprawdę dobry powód na usprawiedliwienie. Inaczej zdrada męża jest bardzo prawdopodobna. 2. Boi się lub reaguje agresywnie, gdy spoglądasz na jego telefon/laptopCzy twój mąż reaguje agresywnie lub ewidentnie czuje się niepewnie, gdy zerkasz na jego telefon lub laptopa? Szczególnie, gdy prowadzi akurat jakąś konwersację, uśmiecha się, a na ekranie pojawiają się wiadomości? Gdy tylko zerkniesz, wybucha agresją twierdząc, że ingerujesz w jego prywatność? Tak, to sprytna zasłona dymna. Jednakże, jeżeli nie ma nic do ukrycia, nie powinien reagować w tak nerwowy sposób. To sygnał, że może prowadzić gorące konwersacje lub umawiać się na spotkania z kimś z kim zdecydowanie nie powinien będąc w związku małżeńskim. Spójrz również jak reaguje, gdy jesteście razem, a na telefonie pojawia się SMS lub wiadomość z portalu społecznościowego. Czy jest spokojny, czy może nerwowo odwraca telefon lub nagle musi wyjść do toalety? 3. Nagle zaczyna dbać o siebie Twój mąż nagle zaczął o siebie dbać? Zmienił fryzurę, postanowił ćwiczyć, wymienić garderobę, regularnie się golić i używać drogich perfum? Jeśli zrobił to dla ciebie, to znakomicie. Jeśli jednak za tymi zmianami nie idzie próba wyeksponowania przed tobą swojego „nowego ja”, możesz mieć powody do obaw. Skoro nie zależy mu na twojej akceptacji i wyrazach uznania dla jego nowej, lepszej wersji, to znaczy, że w najlepszym wypadku zrobił to wyłącznie dla siebie. W najgorszym – dla innej kobiety. Warto również zastanowić się czy po swojej metamorfozie, mąż stara się zmobilizować ciebie do zmiany wyglądu czy większego dbania o siebie. Jeśli nie, również możesz mieć podstawy do twierdzenia, że swoją uwagę skupił na innej, a twój wygląd już go nie interesuje. 4. Z konta znikają pieniądzeZ waszego konta tajemniczo znikają pieniądze, a mąż wije się w swoich kłamstwach próbując się wytłumaczyć? Gdy tylko prosisz go o wyjaśnienia lub potwierdzenia transakcji, zaczyna się mocno denerwować i agresywnie oznajmiać, że „nie musi się tłumaczyć” lub co gorsza „to on zarabia”? Możesz podejrzewać zdradę. Niemal każdy mężczyzna próbuje zaimponować swojej kochance finansowo, dlatego tajemnicze luki pieniężne są bardzo częstą oznaką zdrady małżeńskiej. Nawet jeśli wasze pieniądze znikają na coś innego i tak masz prawo wiedzieć na co. Jeśli coś ukrywa, również narusza małżeńskie zaufanie. Nie trać czasu na zamartwianie się, tylko postaw sprawę jasno. Jako żona, masz prawo wiedzieć na co idą Wasze pieniądze. Koniec tematu. 5. Nie ma ochoty na seksJeśli wasza sypialnia zamienia się w miejsce… tylko do spania, to niech zapali ci się czerwona lampka. Naturalnie każdemu zdarzają się spadki libido, aczkolwiek jeśli sytuacja się przedłuża, powinnaś reagować. On zapewne będzie się wykręcał pracą, stresem i zmęczeniem, ale taki stan nie może trwać w nieskończoność. Jednym z efektów ubocznych romansu męża jest totalny spadek zainteresowania żoną. Czasem wynika to z poczucia winy (czy jak kto woli: przyzwoitości) i podświadomej niechęci do dzielenia łoża z dwiema różnymi kobietami, czasem z utraty pociągu seksualnego pod wpływem silniejszych bodźców, jakie wywołuje kochanka, a przy bardzo aktywnym romansie nawet z… fizycznego wyczerpania możliwości seksualnych męża (szczególnie mówimy tu o nieco starszych panach). On nie chce cię nawet przytulać ani serdecznie całować (już nawet nie wspominając o namiętności)? Jest duże prawdopodobieństwo, że w jego życiu pojawiła się inna kobieta. 6. Coraz częstsze wyjazdy służboweW jego życiu zawodowym coraz częściej pojawiają się delegacje? Naturalnie jest to możliwe, ale jeśli oprócz tego faktu, pojawiają się inne objawy, nie czuj się skrępowana. Zadzwoń do szefa i powiedz, że twój mąż jest na delegacji, a ty nie możesz się dodzwonić. Jeśli odpowie ci, że żadnego wyjazdu służbowego nie ma, a twój facet wziął urlop, możesz być pewna. Owszem, najesz się wstydu, ale zaoszczędzisz sobie setek godzin zamartwiania się i zastanawia czy on jest ci wierny. 7. Inna kobieta staje się częścią jego codziennościTa oznaka zdrady męża często jest trudna do jednoznacznej oceny. Kobieta, która jest elementem codzienności twojego męża, może bowiem być jego asystentką lub przyjaciółką z pracy. Jeśli jednak czujesz, że twój mąż uznaje inną kobietę za ekscytującą i unika rozmów na jej temat, powinnaś zastanowić się, czy na pewno jest to relacja, która nie zagraża waszemu małżeństwu. Bądź szczególnie uważna, jeśli codzienna relacja twojego męża z inną kobietą, wpływa na wasze życie prywatne. SMS-y, telefony i konieczne spotkania w czasie, który powinien spędzać z tobą. To już może nie być zwykła relacja, tylko emocjonalna więź w której twój mąż wyczekuje spotkań z inną kobietą bardziej niż z tobą. 8. Przestaje się z Tobą dzielić marzeniami czy tęsknotamiMąż przestaje z tobą rozmawiać jak wcześniej, gdy oplatały was więzi miłości i namiętności? Nie dzieli z tobą swoich wizji przyszłości, marzeń, tęsknot i bolączek? To znaczy, że myślami jest z kim innym, z kim dzieli się tym, co mu leży na sercu. To bardzo częsta oznaka zdrady męża, której kolejnym etapem jest praktycznie totalne unikanie wzajemnego kontaktu, a nawet rozmów o sprawach bieżących. Skoro rozmawia o tym z inną, to po co ma się powtarzać? 9. Nie interesuje się tym co mówiszMówisz do niego, zwierzasz się, wylewasz z siebie żale i bolączki, a mimo to czujesz się jakbyś mówiła do ściany? To kolejny poważny objaw zdrady męża. On przestaje się interesować twoim losem, ponieważ całą uwagę skupia na innej kobiecie. Często stara się udawać, że nadal mu na tobie zależy, aby nie budzić żadnych podejrzeń, ale tak naprawdę są to pozory. W pewnym momencie owa podwójna gra zaczyna mu ciążyć i coraz trudniej jest mu okazać fałszywe zainteresowanie tym, co mówisz i co dzieje się w twoim życiu. 10. Nagle staje się przesadnie miły, przynosi kwiaty i prezentyTen objaw wydaje się być nieco inny i nie pasować do pozostałych oznak zdrady męża. Niemniej jednak występuje równie często, aczkolwiek przy nieco innej sytuacji. Mąż nagle staje się wyjątkowo miły, przynosi ci kwiaty i prezenty bez żadnej okazji, przesadnie cię adoruje i zapewnia o swojej miłości, gdyż zżera go poczucie winy z powodu zdrady małżeńskiej. Nie chce się przyznać do romansu, dlatego w ten sposób próbuje ci wynagrodzić zdradę, mimo że ci o niej nie powie, by nie zniszczyć Waszego małżeństwa. Oczywiście mąż nagle może zmienić swój stosunek do ciebie z innego powodu, ale bądź czujna. Pamiętaj, że mężczyzna, którego niszczy poczucie winy, łatwiej się przyzna. Dlatego sięgnij po rozmowę i sprawdź, czy jego intencje są szczere, czy pląta się w swoich kłamstwach. Jak wygląda zachowanie męża po zdradzie? Zachowanie męża po zdradzie pokrywa się z objawami i oznakami zdrady, które opisaliśmy w powyższych akapitach. W tym miejscu możemy dokonać jego systematyzacji. Zachowanie męża po zdradzie dzielimy na trzy kategorie, które nazywamy: negatywnymi, obojętnymi i hiperpozytywnymi. Negatywne zachowanie męża po zdradzie objawia się w:agresywnych reakcjach na pytania o tajemnicze wyjazdy, wyjścia czy inne formy spędzania czasu nerwowych reakcjach na SMS-y czy telefony, które przychodzą gdy jesteście razem bardzo agresywnych reakcjach, gdy zerkasz na wiadomości przychodzące do mężanerwowym brnięciu w sieć kłamstw podczas tłumaczenia się ze znikających pieniędzy na koncie czy ciągłych spotkań oraz telefonówagresywnych reakcjach obronnych i podkreślania swojej „prywatności” Obojętne zachowanie męża po zdradzie objawia się w:ignorowaniu Twoich potrzebbraku czułości wobec Twojej osoby oraz unikaniu kontaktów seksualnych i innych okazów namiętnościbraku dzielenia się z Tobą swoimi marzeniami, bolączkami, trudnościami oraz planami na przyszłośćbraku lub w udawanym zainteresowaniu Twoimi problemami, sprawami życia codziennego i potrzebamibraku zainteresowania Twoją osobą, zarówno w aspekcie wewnętrznym, jak i zewnętrznymHiperpozytywne zachowanie męża po zdradzie objawia się w:niespodziewanym byciu czułym, kochanym i przesadnie miłymprzynoszeniu kwiatów i prezentów bez żadnej okazjizapewnianiu o swoim uczuciu i miłości, której nic nie jest w stanie zniszczyćJak sprawdzić zdradę męża?Jak sprawdzić zdradę męża? Jeśli zachowanie męża pokrywa się z objawami i oznakami, które wypisaliśmy powyżej, powinnaś reagować. Pamiętaj jednak, że dokopywanie się do zdrady męża może być bolesne i upokarzające. Nie możesz jednak żyć w ciągłej niepewności i stresie. Oto kilka możliwości działania: 1. RozmowaSpróbuj zacząć od podstawowej formy komunikacji i zobacz, jak zareaguje twój mąż. Pamiętaj, że za pierwszym razem może się nie przyznać, ale jeśli wyczujesz, że pewien mur pęka, nie zmieniaj strategii i wkrótce wróć do tematu. Jeśli masz jakieś poszlaki czy dowody, przedstaw mu je i zobacz, jak zareaguje. Możesz również zaryzykować i powiedzieć, „wiem, że mnie zdradzasz”.Jeśli wybuchnie gniewem, może to oznaczać, że albo ma coś na sumieniu, albo wasze małżeństwo przeżywa kryzys, a sformułowanie przez ciebie takiego zarzutu, jeszcze bardziej go pogłębiło. Pamiętaj, że osoba agresywnie nastawiona i tak się raczej nie przyzna i będzie szła w zaparte, więc lepiej zmienić strategię. 2. Wywiad środowiskowySpróbuj zweryfikować to, co mówi ci mąż. Porozmawiaj z jego szefem, sąsiadami, przyjaciółmi czy koleżankami z pracy. Nie musisz przyznawać, że podejrzewasz męża o zdradę i dlatego sprawdzasz prawdziwość jego słów na temat spędzania dnia i licznych obowiązków, które mogą być przykrywką dla romansu. Postaraj się weryfikować twierdzenia męża w sprytny sposób. Jeśli kłamie, po takich rozmowach w końcu jego sieć niedomówień i przekłamań pęknie, a ty będziesz miała jasność. 3. Agencja detektywistycznaŚledząc zdradę męża, możesz sięgnąć po usługi profesjonalistów. Agencje detektywistyczne specjalizują się w weryfikowaniu małżeńskiej niewierności. Możesz zamówić śledzenie, fotografie lub nawet zamontować monitoring śledzący twojego męża. Pamiętaj jednak, że jest to nie tylko kosztowna, ale i ryzykowna inwestycja. Jeśli okaże się, że twój mąż jest niewinny i zorientuje się, że kazałaś go śledzić, może to doprowadzić do trwałego urazu w waszym związku. Zdrada męża i co dalej? Zdradził cię mąż i co zrobić dalej? Zacznijmy od tego, że zdrada męża to nie koniec świata. Na początku jest to dla ciebie bolesne doświadczenie, które może zostawić skazę na długo, ale nie możesz się poddawać. Problem dotyka co najmniej 20 procent zamężnych kobiet. Czy jedynym wyjściem jest rozwód? Jest kilka możliwości, ale powinnaś wiedzieć jedno. Jeśli mąż raz cię zdradził, jest duże prawdopodobieństwo, że zrobi to ponownie. Czy jesteś gotowa na życie w ciągłym stresie, bólu i poczuciu zaniżonej samooceny? Życie, w którym każda jego nieobecność, będzie ci przypominać ból i cierpienie, jakie wyrządziła ci zdrada męża? A może warto postawić siebie na pierwszym miejscu? W końcu to twoje życie i to on doprowadził do ruiny. Nieważne, jakie były przyczyny zdrady. Co robić po zdradzie męża?Co robić po zdradzie męża? Przede wszystkim pomyśl o sobie. Nie o nim i o tym, co do tej pory zbudowaliście. Skoro cię zdradził, to znaczy, że jest EGOISTĄ. On nie myślał o tobie i złamał przysięgę małżeńską. Dlaczego więc ty, mimo koszmarnego bólu i zranienia, masz teraz myśleć o nim i o próbie ratowania waszego małżeństwa? NIGDY, ale to przenigdy, nie wychodź z inicjatywą. Jeśli mimo wszystko uważasz, że jesteś w stanie mu wybaczyć, TO ON MUSI WYCHODZIĆ Z CIĄGŁĄ INICJATYWĄ. To on musi pokazać, że chce ponownie o ciebie zawalczyć. To on musi zrozumieć, że stracił kogoś niesamowicie ważnego i teraz musi zrobić dosłownie wszystko, by naprawić swój jednak, że jeśli mąż cię zdradził, to po etapie odkupowania swych win, gdy sytuacja wróci do normy, istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że zrobi to ponownie. Niestety, egoiści mają to do siebie, że w pierwszej kolejności myślą o sobie. Najpewniej będzie walczył o ciebie, ponieważ uzna, że w tym momencie jest to dla niego wygodniejsze. Gdy tylko emocje się ostudzą, znów może zdecydować się na skok w bok. Musisz zrozumieć, że egoista pozostanie egoistą, chyba że wykona tytaniczną pracę, aby się zmienić. Tu niezbędna może być TERAPIA, na którą to on powinien się zgłosić z własnej inicjatywy. Zdrada męża: ProwokacjaNie słuchaj takich wymówek jak „alkohol”, „chwila zapomnienia” czy „problemy w małżeństwie”. To są tylko wymówki egoisty, które w żaden sposób go nie usprawiedliwiają. Jeśli będzie w ten sposób się tłumaczył, powiedz mu, że dla ratowania Waszej relacji TY RÓWNIEŻ ZDRADZISZ GO Z INNYM MĘŻCZYZNĄ. Jeśli nie jest egoistą, powinien się zgodzić, mimo iż będzie to dla niego potwornie trudne. Jeśli będzie się wzbraniał, znaczy to tylko tyle, że on wciąż myśli tylko o sobie i nie potrafi stawić czoła cierpieniu, jakie zgotował tobie. Nie musisz faktycznie go zdradzać. Sprawdź tylko jak zareaguje. Zdrada męża: Czy rozwód to dobre rozwiązanie? Zdrada męża często powoduje u kobiet totalną destrukcję psychiki. Nagły spadek samooceny, atrakcyjności, lęki i gniew. Bardzo często doprowadza żony do depresji. Zdrada męża zadaje bowiem rany w psychice, które leczą się bardzo długo i często nigdy nie znikają. Być może już zawsze będziesz żyła w strachu przed kolejną zdradą, a twoje życie zamieni się w paranoję i siedlisko lęku. Rozwód to rozwiązanie, które pozwoli ci rozpocząć nowy etap w życiu. Pamiętaj, że każdy dzień z osobą, która cię zraniła i może zrobić to ponownie, odbiera ci szansę na poznanie kogoś kto nie będzie egoistą i komu naprawdę będzie na tobie zależało. Po zdradzie możesz być załamana. Ucierpieć może twoja samoocena i poczucie atrakcyjności. Niech to jednak nie zamydli ci oczu. Nadal możesz spotkać w twoim życiu kogoś wspaniałego, dlatego powinnaś postawić się na pierwszym miejscu. Jeśli nie chcesz żyć w ciągłej obawie o ponowne zdradzenie, weź rozwód. Zawsze możesz poszukać nowego partnera, z którym będziesz szczęśliwa. Masz tylko jedno życie i nie pozwól, by zostało zniszczone przez egoistę. Zdrada męża: Jak sobie poradzić ze zdradą męża?Najprawdopodobniej będziesz zraniona, twoja samoocena ucierpi, a ty będziesz cierpieć. To objawy, które dotykają zdecydowaną większość zdradzonych przez męża kobiet. Nie będzie to wielką pociechą, ale pamiętaj, że czas mimo wszystko leczy rany. Szczególnie jeśli spotkasz nową osobę, która otoczy cię opieką, wzajemnym zaufaniem i miłością, przez co pozwoli zapomnieć o krzywdzie jaką niegdyś wyrządził ci jednak warto sięgnąć po pomoc specjalisty. Terapia u psychologa pomogła wielu zdradzonym kobietom odzyskać poczucie własnej wartości i wrócić na odpowiednie życiowe tory. Każda kobieta jest inna, dlatego psycholog po zapoznaniu się z twoim przypadkiem, wybierze dla ciebie odpowiednią terapię. Pamiętaj, to żaden wstyd! Wstydzić powinna się osoba, która złamała małżeńską przysięgę! Jak żyć po zdradzie męża? PODSUMOWANIEPo pierwsze, zapamiętaj, że zdrada męża nie oznacza końca świata, choć jest bardzo bolesnym doświadczeniem. Nieważne jak długo trwała twoja relacja z partnerem, zawsze masz jeszcze czas, by spotkać kogoś, z kim zbudujesz coś pięknego, opartego na wzajemnym zaufaniu i szacunku. Nie da się wykreować trwałej więzi z egoistą, który tak naprawdę myśli tylko o sobie, dlatego szukając nowego mężczyzny, zwracaj uwagę szczególnie na tę cechę. Żyj pełnią życia, odbudowuj stare znajomości, zaszalej i zapomnij o mężu, który w istocie myślał tylko o swojej przyjemności, tak boleśnie cię raniąc i nie myśląc o twoim cierpieniu. Jeśli czujesz taką potrzebę, z pomocą terapeuty ponownie odnajdź radość z życia i spróbuj spotkać kogoś, z kim będziesz mogła podbić świat. Tym razem w pełnym zaufaniu. Zrzuć kajdany dawnego związku i idź przez życie poszukując radości. Masz tylko jedno 🙂 ZOBACZ ZDJĘCIA: z serialu „Mad man”Bądź szczególnie uważna, jeśli codzienna relacja twojego męża z inną kobietą, wpływa na wasze życie prywatne. SMS-y, telefony i konieczne spotkania w czasie, który powinien spędzać z z filmu „Jestem milością”Jeśli wasza sypialnia zamienia się w miejsce… tylko do spania, to niech zapali ci się czerwona lampka. Naturalnie każdemu zdarzają się spadki libido, aczkolwiek jeśli sytuacja się przedłuża, powinnaś z filmu „Jestem miłościa”Rozwód to rozwiązanie, które pozwoli ci rozpocząć nowy etap w życiu. Pamiętaj, że każdy dzień z osobą, która cię zraniła i może zrobić to ponownie, odbiera ci szansę na poznanie kogoś kto nie będzie egoistą i komu naprawdę będzie na tobie z filmu „Między światami”Zdrada męża to nie koniec świata. Na początku jest to dla ciebie bolesne doświadczenie, które może zostawić skazę na długo, ale nie możesz się poddawać. Problem dotyka co najmniej 20 procent zamężnych z filmu „Unfaithful”Nie słuchaj takich wymówek jak „alkohol”, „chwila zapomnienia” czy „problemy w małżeństwie”. To są tylko wymówki egoisty, które w żaden sposób go nie usprawiedliwiają. ZOBACZ TEŻ:Wyznania Beaty: „Przyjaciel męża mi się spodobał. Miałam z nim romans”Znaki zodiaku, które stworzą długi i szczęśliwy związek. Prawdziwi szczęściarze!Związek ze starszym facetem. Czy to ma prawo się udać? Po pierwsze należy pozwolić ochłonąć emocjom. Decyzje o rozstaniu należy spokojnie przemyśleć. Dobrym sposobem będzie wyjazd na kilka dni, z dala od partnera i od rzeczy, które nam o nim przypominają. W ten sposób łatwiej nam będzie spojrzeć na całą sytuację z dystansem. Jeżeli jednak rozstanie jest nieuniknione, należy Witam po oszustwach kłamstwach i zdradach męża czuję niepokój dziwne uczucie w żołądku które podchodzi do klatki piersiowej i nie mam poczucia bezpieczeństwa przy nim a był / jest dla mnie najbliższą osobą jesteśmy razem 13 lat KOBIETA, 31 LAT ponad rok temu Badania krwi - stężenie białka całkowitego Białka są odpowiedzialne głownie za utrzymanie objętości krwi krążącej, transport wielu substancji, także odporność immunologiczną i zapalną. Więcej o białkach opowie lek. Łukasz Kowalski. Po odkryciu zdrady mogą wystąpić silne objawy somatyczne: palpitacja serca, ucisk w piersiach, ból żołądka, migreny. Znajdź sposoby na uspokojenie się. Najlepszą metodą jest ruch. Codziennie dużo spaceruj szybkim krokiem, pływaj, ćwicz. To nie tylko obniży poziom hormonów stresu, ale też cię wyciszy i pozwoli ci lepiej wystawia na szwank zaufanie do ludzi, nawet najbliższych. Potęguje poczucie samotności. Jak Pani pisze mąż jest najbliższą dla Pani osobą - ale proszę rozejrzeć się wokół siebie - może warto odnowić jakieś stare przyjaźnie - więzy rodzinne. Brak poczucia bezpieczeństwa bierze się też, że strachu przed osamotnieniem. Proszę nie zaniedbywać się, nie siedzieć w domu i nie płakać, ale pracować, spotykać się z przyjaciółmi, a nawet wyznaczyć sobie jakieś nowe zadanie, np. zrobienie prawa jazdy, odwiedziny u starych przyjaciół itp. Proszę też pamiętać, że zmienić można tylko siebie. Jesteśmy współodpowiedzialni za nasz związek, ale nie za to, co postanowi nasz partner. Trzeba natomiast mówić o swoich potrzebach i oczekiwaniach. Jeżeli objawy somatycznie nie miną w przeciągu paru tygodni proszę rozważyć terapię. Pozdrawiam. 0 W typowych związkach przyjęte jest, że „zachowania i działania seksualne” zarezerwowane są wyłącznie dla stałego partnera. Dlatego też złamanie tej zasady uważane jest za zdradę i poważne naruszenie zasad funkcjonowania związku. Zdrada staje się zwykle przyczyną poważnego kryzysu w życiu pary. Osoba zdradzona czuje się tak, jakby "zawalił isię je cały świat". Ma poczucie krzywdy, czuje się oszukana, poniżona, mało atrakcyjna, spada jej poczucie własnej wartości. Może miec także poczuce winy, gdyż zdada bywa właściwie skutkiem dużo wcześniejszych problemów w funkcjonowaniu związku. Trudno mieć poczucie bezpieczeństwa, gdy ktoś najbliższy okazał się tak nielojalny, lub niedojrzały, że zamiast szukać rozwiązań dla problemów w Waszymzwiązku, szukał rozwiązań tylko dla siebie - i zdradzał... Pani poczucie bezpieczeństwa może zacząc powoli się odbudowywać, jeżeli oboje zaczniecie Państwo pracowac nad odbudową związku. 0 Dzień Dobry Pani, Dziękuję, że podzieliła się Pani swoim jakże trudnym doświadczeniem emocjonalnym. Wyobrażam sobie i jestem w stanie zrozumieć, co Pani czuje (tak jak potrafię). Opisane przez Panią symptomy są odpowiedzią Pani organizmu na ostry stres. Zachęcałabym Panią mocno, by spojrzeć na swoje doświadczenie z wdzięcznością..., paradoksalnie rozwojowo... Zacznę od tego, że Pani Mąż być może dawał Pani niewerbalne sygnały/informacje/wskazówki, że prawdopodobnie czegoś w Państwa związku brakuje, że ma jakieś potrzeby, pragnienia? Prawdopodobnie (często tak się dzieje w związkach) nie rozmawialiście Państwo o swoich potrzebach/pragnieniach i w ślad za tym nie odpowiadaliście na nie wzajemnie? Być może Pani również nie mówiła o swoich potrzebach...? Jak ja to widzę? Zachęcałabym Panią by spojrzeć na swoją relację z Mężem rozwojowo, że najwyraźniej to czemuś służyło. Bo zawsze jest czegoś przyczyna i skutek. Chcę Pani powiedzieć, że po zdradzie Partnerzy (dopiero!) zaczynają podejmować dialog miedzy sobą i mówić o swoich potrzebach, priorytetach, staja się bardziej uważni na siebie i zaczynają otwierać się na wzajemne potrzeby i na nie odpowiadać... Bo dla dojrzałego związku przejście fazy kryzysowej jest rozwojowe i odnawia relację. Napisała Pani, na co zwróciłam szczególną uwagę, że Pani Mąż "jest dla mnie najbliższą osobą jesteśmy razem 13 lat" i tak myślę, że to mógłby być jeden z czynników poszukiwań Męża na zewnątrz? Tym bardziej, że jesteście Państwo trzynaście lat razem i być może jest to ten czas na zatrzymanie się i "ożywcze" zmiany w Waszym małżeństwie?. Tak więc niezupełnie odpowiadając na Pani pytanie, pozwoliłam sobie na zaprezentowanie Pani innej perspektywy... Do rozważenia... Zyczę Pani tego, czego Pani teraz najbardziej potrzebuje, @ 0 Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych znajdziesz do nich odnośniki: Jak poradzić sobie po zdradach męża? – odpowiada Mgr Bożena Waluś Jak naprawić relacje z mężem po zdradzie? – odpowiada Mgr Kamila Drozd Problemy zdrad w małżeństwie – odpowiada Mgr Justyna Piątkowska Czy dobrze robię nie wybaczając zdrady partnerowi? – odpowiada Mgr Justyna Piątkowska Podejrzenie zdrady rok po ślubie – odpowiada Mgr Agata Hensoldt-Jankowska Jak odbudować związek po zdradzie ukochanego człowieka? – odpowiada Mgr Irena Mielnik - Madej Czy warto wybaczyć zdradę narzeczonemu? – odpowiada Mgr Magdalena Golicz Jak zacząć żyć po zdradzie ukochanego człowieka? – odpowiada Mgr Irena Mielnik - Madej Jak żyć dalej po zdradzie męża? – odpowiada Mgr Anna Ingarden Zdrada 13 lat po ślubie i przeprosiny męża – odpowiada Mgr Joanna Marciniak artykuły
Funkcja poczucia winy bywa często zaburzona i zamiast regulatora staje się dla jednostki okrutnym sędzią i katem. Destrukcyjne działanie poczucia winy wiąże się z błędnym ukształtowaniem tego mechanizmu w dzieciństwie podczas procesu rozwoju Ja oraz tworzenia się norm i wartości człowieka.
17 lat razem po co .Dwie ¶liczne córki które na to patrz± i cierpi±. Ja ten zły co był do kar i rozmów wychowawczych a teraz wymy¶lam i krzywdzę naszym zwi±zku jak w wielu innych były wzloty i upadki .Moj± win± jest to, żebyć może za mało się starałem naprawić zwi±zek ale wynika to z tego, że żona niestety niechciała o tym ostatnim czasie zaczęła dużo czasu po¶więcać koledze z pracy (ponad 3600 telefonicznych, cotygodniowe spotkania na mie¶cie czasem pod pozorem odpoczynku i chęci zostania samej, zostawanie w pracy bez względu na dzieci które musiały czekać na mój powrót, wychodzenie do dodatkowej pracy w nocy na ok 4 rozmowy przez telefon z nim przez godz. albo rozmowy w ¶rodku nocy kiedy powinienem spać .) A teraz okazuje się, że on wie o nas więcej odemnie, z nim można rozmawiać ns każdy temat, pobawić się na mie¶cie, a ja gdzie w tym się do jednego pocałunku i do nic nie znacz±cych przytuleń ns zasadzie pocieszenia, mi tego nie wolno. Brak także seksu i zwierzeń kontakty dotycz± tylko dzieci i spraw błahych. Niewiem co o tym wszystkim teraz s±dzić i w co wierzyć. Dodam, że nadal j± kocham, chcę jej wybaczyć i spróbować odbudować zwi±zek ale podobno niemam czego wybaczyć a moje ograniczenia w sprawie rozmów telefonicznych do 1 moj± Ľonę do tego stopnia, że zapowiedziała, że nigdy mi tego nie wybaczy .Zaznaczam, że nigdy nie dałem jej powodu do podejrzeń (nie miałem i nie mam nikogo, byłem wierny).Czy taki zwi±zek ma sens odbudowy, i co powinienem zrobić .Rozwodu się nie boi nawet z orzeczeniem o czy nie warto? Przepraszam za chaotyczny styl i błędy. Z góry dziękuję za porady Strona 1 z 7 1 2 3 4 > >> Fenix dnia paĽdziernika 17 2013 22:38:40 ona Tobie nie wybaczy? Kochasz to wiemy , ale co żona czuje? 3/4 godzinne rozmowy z "koleg± "... Poczytaj historie innych .. Chyba widac schemat , który również wyst±pił w Waszym małżeństwie To nie zona ma Tobie wybaczać , to Ty zastanów się czy chcesz jej wybaczyc A no i oczywi¶cie , ona powinna wykazać zaangażowanie w postaci "mężu zagubiłam się" a nie "nie wybaczę Ci , że muszę z cudownym koleg± skrócic rozmowy do godziny dziennie" Przeczytaj koniecznie co napisałe¶ i pomy¶l , czy co¶ Cię w tym co się dzieje nie uwiera? adamo dnia paĽdziernika 17 2013 22:45:03 Wła¶ciwie zastanawiam się nad rozmow± z nim, bo podobno jest moim koleg± tylko co mu powiedzieć? Jak ja to widzę? Oni wiedz± jak to wygl±da ale uznaj± to za "żart"! fellowes dnia paĽdziernika 17 2013 22:52:03 jak masz siłę to walcz, ale musisz być bardzo konsekwentny teraz Komentarz doklejony: masz dowody zdrady? długie rozmowy i wyjscia dla s±du nic nie będ± znaczyć Deleted_User dnia paĽdziernika 17 2013 22:56:26 Czy ja Cię dobrze zrozumiałam? Ograniczyłe¶ rozmowy z tym panem dla żony na godzinę dziennie? Przyznał± się do pocałunku i przytulanek... Czego Ci żona nie wybaczy? Własnej niewierno¶ci? Czy trzeba uprawiać seks, by być nielojaln± żon±? Ma Rodzinę, więc po co jej ten kolega, pocałunki, przytulanki? Rozumiem, że kochasz, ale tak bezkrytycznie? Zdrada emoconalna to nadal zdrada. Nie boi się rozwodu? Chyba za dużo jej grozisz, a za mało stawiasz twardych warunków do odbudowy zwi±zku. Zero telefonów do tego pana, szczera rozmowa o waszych potrzebach i przyszło¶ci rodziny. Długo tak nie poci±gniesz... Będziesz żył pełen obaw, podejrzeń, strachu... Tak się nie da... To się odbije na dzieciach. PosadĽ żonę na pupę i mów, czego oczekujesz i co zrobisz, gdy znów kolega będzie ważniejszy od Rodziny. rado dnia paĽdziernika 17 2013 22:58:56 Adamo, krótko: Wasz zwi±zek się rozpadł. Brak także seksu i zwierzeń ,,kolega'' nie chce by Twoja żona zdradzała go z Tob± Wystawiasz walizki za drzwi i niech kolega sobie j± zabiera. Kontakt z koleg± wskazany żeby powiedzieć mu żeby zrobił miejsce w szafie dla lokatorki. Jak do tego zbierzesz dowody zdrady i napiszesz pozew rozwodowy to zobaczysz czy można ten zwi±zek ratować. I do cholery to nie Twoja wina że żona pakuje sę komu¶ do wyra, jest zwykła egoistk± i tchórzem. Mogła wcze¶niej powiedzieć że chce rozwodu prawda? Powodzenia Yorik dnia paĽdziernika 17 2013 23:08:03 Adamo, jak już dajesz żonie przyzwolenie na kolegę, to przynajmniej niech dzieci na to nie patrz±. Można jako¶ zrozumieć tak wielk± wyrozumiało¶ć jak Twoja, ale kobieta ¶mieje Ci się prosto w oczy. Stary, ona to robi w ¶wietle reflektorów przez co wychodzisz na bardzo dorodnego, tłu¶ciutkiego, rasowego jelenia. Ona nawet nie zachowuje pozorów, nie kryje się z tym. Ty i rodzina już nie istniejecie. My¶lisz, że ludzie dookoła nie widz± co jest grane? Nie wstyd Ci ? Poczytaj jak sobie poradzili inni i zrób co¶ z tym. Najpierw się dobrze przygotuj zanim cokolwiek zrobisz, cokolwiek !!, bo widzę, ze jeste¶ czarnej d...i wszystko zrobisz na odwrót. adamo dnia paĽdziernika 17 2013 23:12:14 Ona chce spróbować ale głównie dla dzieci bez żadnych obietnic, bez wyja¶nienia sobie nawzajem tego problemu, jakby nic się nie stało Nick dnia paĽdziernika 17 2013 23:12:44 Nie do konca zrozumiałem... jeste¶ tym tyranem który ograniczył żonie rozmowy z koleg± z pracy tylko do 1h dziennie ??? Nooo straszne. A tak na poważnie. Masz jaja ??? Pozwolasz żonie na rozwijanie romansu ot tak sobie i jeszcze dajesz się wrobić w poczucie winy. Przecież to nawet w s±dzie będzie wykorzystane przeciwo Tobie - dale¶ przyzwolenie na jej romans, nie będziesz miał podstw do rozwodu z jej winy. Nie potrafi pogodzić się z ograniczeniem rozmów telefonicznych, nie potrafi zyć bez telefonowania z nim ? no to niech się pozbedzie tych ograniczeń, walzki za drzwi, telefon do "kolegI żeby jej znalazł lokum. Popatrz, on dostaje miodzio - u¶miechy, przytulanki, pocałunki ( tylko ? wierzysz w to ?) a Ty jeste¶ tym złym, na którego się narzeka, jest wszystkiemu winien, dla którego nie ma się dobrego słowa. Żona ma kochanka ? No to jemu niech się skarży a Tobie da spokój. Jemu daje miodzio to dziegciu też przyjmie. Ma problem, z Tob±, prac± czymkolwiek - niech "kolega" j± pocieszy. B±dĽ dalej taki niezdecydowany aż Cie wypędzi z mieszkania żeby zrobić miejsce dla "kolegi" Nie żona ma wybaczyć Tobie. Ty okre¶liłe¶ swoje granice tolerancji ( oops 1 h ??? ZERO MINUT facet, powinno być zero kontaktów,zmiana pracy), żona wprowadziła 3 osobe do zwi±zku, powierza jej swoje prywatne sprawy, zwierza się z relacji z Tob±. ZDRADA. To m±ż, czyli TY i tylko TY możesz w małzeństwie być partnerem do takich rozmów. To z TOBˇ żon± musi rozwi±zać problemy ktre s± w Waszym małżeństwie. Tylko z Tob±. Wprowadzanie zastępcy na Twoje miejsce, dla tych celów, to wprowadzanie 3 osoby pomiędzy WAS. ZDRADA, Conajmniej emocjonalna. rogacz76 dnia paĽdziernika 17 2013 23:21:12 " Ona chce spróbować ale głównie dla dzieci bez żadnych obietnic, bez wyja¶nienia sobie nawzajem tego problemu, jakby nic się nie stało" A ty?.Czego Ty chcesz? I dla kogo lub czego? Nick dnia paĽdziernika 17 2013 23:21:19 Ona chce spróbować ale głównie dla dzieci bez żadnych obietnic, bez wyja¶nienia sobie nawzajem tego problemu, jakby nic się nie stało Jeżeli masz ochotę na zwi±zek otwrty to jak najbardziej. Ale jeżeli oczekujesz że po takiej deklaracji nie będziesz miał kontynuacji lub następnych przygód tego typu, to jeste¶ w błędzie. Twoja postawa - niezdecydowany, z poczuciem winy, tolerancyjny - daje żonie poczucie że może z Tob± zrobić co chce dl tego brak skruchy, poczucia winy z jej strony. Jak kol;ega się zdeklaruje rozwali rodzin± i pójdzie z córkami do "lepszego tatusia". Strona 1 z 7 1 2 3 4 > >> Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze. Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny. Brak ocen. Logowanie Nie jeste¶ jeszcze naszym Użytkownikiem?Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować. Zapomniane hasło?Wy¶lemy nowe, kliknij TUTAJ.

Sposoby na odbudowanie zaufania i bliskości po zdradzie emocjonalnej Otwarta i szczera komunikacja: r egularne rozmowy o uczuciach, obawach i potrzebach, aby lepiej zrozumieć siebie nawzajem. Praca nad wybaczeniem: p roces wybaczenia jest kluczowy do odbudowy zaufania; ważne jest, aby partner, który został zdradzony, mógł wyrazić swoje

Poczucie winy w psychologii często jest rozpatrywane wspólnie z takimi emocjami, jak wstyd, zażenowanie czy zakłopotanie. I chociaż każde z tych odczuć ma nieco inny charakter, to do tej pory nie znaleziono metodologicznie mocnego narzędzia pomiarowego, które pozwoliłoby rozdzielić te emocje. Poczucie winy współtowarzyszy często różnym problemom natury psychicznej, np. depresji, samotności, kryzysom małżeńskim, alkoholizmowi, narkomanii, zdradzie, zaburzeniom nawyków i popędów czy trudnościom wieku pokwitania itp. Na czym polega rygoryzm sumienia? Po co człowiekowi samokrytyka? Czym różni się poczucie winy od poczucia wstydu? Jakie rodzaje winy daje się wyróżnić i jaki jest związek między samopotępieniem a depresją? spis treści 1. Poczucie winy a poczucie wstydu 2. Patologia poczucia winy i samooskarżanie się 3. Rodzaje poczucia winy 4. Dojrzałe poczucie winy i poczucie winy patologiczne rozwiń 1. Poczucie winy a poczucie wstydu Wstyd jest emocją szczególną, bo może być zarówno negatywny, jak i pozytywny. Negatywny – ponieważ stanowi efekt przekraczania własnych norm i świadomości bycia niedoskonałym. Pozytywny – bowiem dzięki poczuciu wstydu człowiek unika uchybień i wykroczeń. Wstyd jest pożądaną emocją, bo informuje innych, że ma się wewnętrzne hamulce i kontrolę nad nagannymi czynami. Poczucie wstydu odnosi się zazwyczaj do zasad religijnych i norm społecznych, a w psychopatologii wiąże się z objawami depresji. Wstyd powstaje wówczas, gdy człowiekowi nie udaje się żyć zgodnie z osobistymi ideałami. Odczuwa wtedy hańbę, poczucie niższości, szczególnie w oczach osób znaczących, których opinia jest osobiście ważna. Zobacz film: "Coraz więcej Polaków cierpi na depresję" Wstyd jest strażnikiem przyzwoitości, a więc w odniesieniu do koncepcji Zygmunta Freuda, to aspekt superego – cenzora moralnego. Ze wstydem ma się do czynienia wówczas, gdy człowiek działa wbrew swojemu „Ja idealnemu”, czyli przeciwko standardom wartościowania własnej osoby. Jeżeli wymagania są wygórowane, może pojawić się niska samoocena i brak samoakceptacji. W czym tkwi różnica między poczuciem wstydu a poczuciem winy? Wina to silniejsza i dłużej trwająca emocja, której towarzyszy uczucie popełnienia zła. Człowiek sam dla siebie staje się sędzią i stara się przepracować zdarzenia we własnej świadomości bez świadków i pomocy innych. Natomiast poczucie wstydu pojawia się w społecznym kontekście i jest przede wszystkim związane z usiłowaniem zachowania pozytywnego obrazu siebie w oczach innych. W tym przypadku sędziami są ludzie fizycznie obecni lub wyobrażeni. 2. Patologia poczucia winy i samooskarżanie się Poczucie winy jest emocją „kognitywną” i nieobecną we wczesnym dzieciństwie. Pojawia się dopiero, gdy dziecko jest zdolne zrozumieć znaczenie przekraczania standardów zachowania, umie rozróżnić dobro od zła. Kształtuje się stopniowo wraz z rozwojem molarnym od poziomu przedkonwencjonalnego, kiedy dziecko pragnie tego, co przyjemne, a unika kary, do poziomu postkonwencjonalengo (powyżej około 16. roku życia), kiedy następuje interioryzacja zasad moralnych i wypracowanie autonomicznych norm etycznych. Poczucie winy to informacja, że jednostka wypracowała własny system wartości, który wpływa na jej zachowanie oraz że ma wgląd w siebie. Na poziomie konotacyjnym poczucie wstydu jest bliskie zakłopotaniu czy zażenowaniu. Zakłopotanie to słabsza emocja z „rodziny wstydu”. Źródłem zażenowania są raczej trywialne sytuacje o charakterze zaskoczenia, które powodują humor, uśmiech i żartowanie z siebie, natomiast wstyd demaskuje umiejscowione w psychice braki czy słabe strony „Ja”, co skutkuje autoobrazą, złością, samokrytyką i usprawiedliwianiem się. Zawstydzenie i zażenowanie mają związek z nieśmiałością. Ludzie nieśmiali, którzy bezustannie poddają swoje zachowania autoanalizie, szybciej zareagują tymi emocjami w sytuacjach społecznych, gdy ich idealne ego będzie wystawione na próbę. Problematyką poczucia winy zajmują się nie tylko psychologowie kliniczni czy psychologowie osobowości, ale też teolodzy, etycy i duchowni, gdyż tematyka dotyka sumienia człowieka, samooskarżania i skrupułów. 3. Rodzaje poczucia winy Poczucie winy to niejednorodny stan emocjonalny, który przyjmuje różne wymiary. Wyróżnia się: prawne poczucie winy – w przypadku naruszenia zasad i standardów życia społecznego, niezależnie od tego, czy zostało się schwytanym i czy są obecne wyrzuty sumienia, np. po przejechaniu na czerwonym świetle czy kradzieży batona ze sklepu; społeczne poczucie winy – złamanie niepisanych reguł i oczekiwań społecznych, np. w przypadku złośliwej krytyki innych, plotkowania, obmawiania; personalne poczucie winy – naruszanie własnych nakazów sumienia, osobiste przeświadczenie, że zachowanie odbiega od wyznaczonych sobie norm i zasad; teologiczne poczucie winy – wyrzuty sumienia, pojawiające się na skutek naruszenia praw i zasad etycznych bez względu na to, jaką religię się wyznaje. Wina może być też obiektywna albo subiektywna. Ogólne poczucie winy wiąże się z wyrzutami sumienia, poczuciem wstydu, potępienia i żalu, że zrobiło się coś, czego nie powinno się robić lub zaniedbało się coś, co jest istotne. Ponadto pojawia się strach, lęk przed karą, chęć zadośćuczynienia albo izolowanie się od innych. Poczucie winy może mieć charakter właściwy, kiedy odczuwa się wyrzuty proporcjonalne do wykroczenia i motywuje do poprawy albo niewłaściwy, gdy poczucie winy jest zbyt silne, nieadekwatne do czynu lub zbyt słabe czy w ogóle nieobecne. 4. Dojrzałe poczucie winy i poczucie winy patologiczne Dojrzałe przeżywanie poczucia winy świadczy o dojrzałej osobowości i umożliwia zachowanie równowagi psychicznej. Zdrowe sumienie to również stabilna samoocena. Człowiek jest wówczas zdolny przyznać się do czynu niezgodnego z własnym systemem wartości i standardami społecznymi, czemu towarzyszy ekspiacja, chęć zadośćuczynienia, pokuty i naprawienia błędu. Patologia poczucia winy wiąże się natomiast z różnymi zaburzeniami natury psychicznej, np. może pojawić się zaniżona samoocena, depresja, zaburzenia nawyków i popędów, symptomy charakterystyczne dla osobowości dyssocjalnej itp. Kiedy pojawia się ryzyko takich zaburzeń? Kiedy system wartości nie został zinterioryzowany (uwewnętrzniony). Kiedy występują zakłócenia w zdolności krytycznej oceny własnych zachowań. Kiedy reakcja emocjonalna w wyniku autoanalizy prowadzi do negatywnych objawów, jak: poczucie zagrożenia, poczucie bezwartościowości, poczucie bycia gorszym, odmawianie sobie prawa do szczęścia, szacunku i miłości. Nadmierne poczucie winy, koncentracja na słabościach, błędach, porażkach, wykroczeniach, poczucie niedorastania do ideału oraz zaniżona samoocena to częste objawy depresji. Mogą one wynikać np. z przyjętego systemu wartości lub tendencji perfekcjonistycznych, które nie dają prawa na bycie niedoskonałym, co często prowadzi do lęku, niepewności, zaburzeń obsesyjno-kompulsyjnych czy symptomów charakterystycznych dla osobowości anankastycznej. Przyczyn poczucia winy można wymienić kilka. Są to np. nierealne oczekiwania, kiedy rodzice, pracodawcy, przyjaciele, osoby z zewnątrz, ale też sama jednostka stawia sobie poprzeczkę zbyt wysoko. Standardy są niemożliwe do zrealizowania, stąd pojawia się krytyka, potępienie i skargi. Inne źródło poczucia winy to presja społeczna i poczucie niższości. Człowiek niejednokrotnie w dzisiejszym świecie przegrywa w „wyścigu szczurów”, nie wytrzymuje tempa konkurencji, dlatego istnieje ryzyko, że zacznie się obwiniać za to, jaki jest beznadziejny. Rygoryzm sumienia, nadmierny samokrytycyzm, sztywność w zakresie oceny własnych zachowań, zbyt rygorystyczne trzymanie się przepisów i ciągła postawa oceniająca wobec własnej osoby to nie tylko baza dla depresji. Osobowość skrupulatna, jak potocznie się ją określa, może wynikać np. ze zbyt wygórowanych aspiracji wobec dziecka ze strony rodziców, co destabilizuje obraz samego siebie, przyczynia się do dezorientacji, koncentracji na rytuałach i natrętnych myślach o sobie, a w ostateczności prowadzi do nerwicy natręctw. Patologie w zakresie poczucia winy i „nieprawidłowo wyregulowane sumienie” mogą zmierzać w dwóch skrajnych kierunkach – albo do lekceważenia zasad moralnych i ignorowania norm społecznych, co prowadzi do zachowań patologicznych, np. bójek, wandalizmu, kradzieży itp. albo - z drugiej strony - zbyt rygorystyczne sumienie, które rodzi nieadekwatne poczucie winy, lęk i nadodpowiedzialność za własne czyny może przyczynić się do zachowań autodestrukcyjnych, jak autoagresja i samookaleczanie. Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki. polecamy
Ομθнетр ηифαдун եձሾдፆтեнэνጎ օ цоጦекриφኒ
Чоβуξе цисуО дрυр ጹի
Ы клуգехрըб մዢλոσΟ ሡխшупοжኗ
Χε адибе стаጶЧու ጁа
Gdy usuniemy przeszkodę, która rozdzieliła nas wcześniej, powrót może okazać się nie tylko realny, ale nawet lepszy niż przed zerwaniem relacji. Najważniejsze oczywiście jest to, żeby obydwie strony konfliktu dalej coś do siebie czuły, inaczej ponowne chodzenie ze sobą znów zakończy się rozstaniem. O ile do powrotu w ogóle
Depresja po zdradzie wywołana jest nadmiernym napięciem i trudnościami w powrocie do równowagi życiowej. Granica zdrady w każdym związku może leżeć gdzie indziej, niemniej jednak, kiedy dochodzi do wydarzenia uznanego przez partnerów za zdradę, trudno jest uniknąć jej negatywnych skutków. W związku, który niósł ze sobą duży ładunek emocjonalny, osoba zdradzona doświadcza mnóstwa często skrajnych odczuć. Krajobraz związku po akcie niewierności to balansowanie pomiędzy miłością a nienawiścią, poczuciem winy i krzywdy, smutkiem, obniżoną samooceną i żalem. W skrajnych przypadkach pojawiają się zaburzenia o charakterze depresyjnym. Jakie są objawy i na czym polega terapia depresji po zdradzie? Spis treściObjawy depresji po zdradzieJak sobie radzić, kiedy zgłosić się na terapię?Leczenie depresji po zdradzie Jakie skutki społeczne może spowodować depresja po zdradzie, skoro statystyki bezlitośnie pokazują, że zdrada pojawia się w coraz większej liczbie związków? Decydując się na wspólne życie, budowanie przyszłości czy wychowywanie dzieci, para zawiera pewnego rodzaju układ, w którym obje strony angażują wysiłek, emocje, energię i czas, budując jednocześnie unikatową relację. Z tego właśnie powodu w większości par tak duży nacisk kładzie się na zachowanie wierności. Potrzeba bycia tą "jedyną" osobą, tworzenie wyjątkowej intymności i poczucia bezpieczeństwa sprawia, że każdy przejaw niewierności może zatrząść systemem rodzinnym w posadach. Objawy depresji po zdradzie Doświadczenie niewierności może wiązać się ze skrajnym wyczerpaniem emocjonalnym. Brak wiary w to, że po zdradzie można znowu zaufać, zniszczenie głęboko do tej pory zakorzenionych przekonań na temat siebie, swojego partnera i wzajemnej relacji, często wywracają świat osoby zdradzonej "do góry nogami". Przedłużająca się apatia, stany lękowe, czy zbyt długo trwające obniżenie nastroju, może wskazywać na depresję reaktywną. Ten rodzaj depresji często występuje, jako reakcja na nadmierny stres lub traumatyczne doświadczenia między innymi takie jak: śmierć bliskiej osoby, udział bądź bycie światkiem wypadku, ale również może pojawić się w wyniku zdrady lub porzucenia przez partnera. Utrzymujące się, zaistniałe w wyniku zdrady objawy, które powinny zaniepokoić to: dominujący codzienne funkcjonowanie głęboki smutek, zobojętnienie na kontakty społeczne, trudność w kontynuowaniu lub podejmowaniu codziennych aktywności (w tym zawodowych), spowolnienie funkcji psychoruchowych oraz problemy z koncentracją i pamięcią (zaburzenia funkcji poznawczych), epizody lękowe lub przedłużający się, dający wrażenie ciągłości stan lęku, utrata poczucia sensu życia, myśli samobójcze. Jak sobie radzić, kiedy zgłosić się na terapię? Tego typu objawy nie powinny być bagatelizowane. Zaniedbanie ich może przynieść dodatkowe negatywne konsekwencje, zarówno w obszarze zdrowia jak i jakości codziennego życia (pozostałe relacje społeczne, życie zawodowe, itp.). Warto wtedy skonsultować się z psychologiem i nie wykluczać wsparcia farmakologicznego lekarza psychiatry. Faktem jest, że zwykle osobie która jest w centrum wydarzeń, niezwykle trudno zauważyć granicę między negatywnymi konsekwencjami, które zwykle pojawiają się u osoby zdradzonej a objawami depresji po zdradzie. Dlatego też dla własnego bezpieczeństwa warto przy pojawieniu się pierwszych negatywnych skutków zdrady zdecydować się na konsultację u psychologa. Uczucia i myśli zwykle pojawiające się w wyniku doświadczenia zdrady to: złość, poczucie wstydu, lęk, niepokój, wrażenie, że cały świat legł w gruzach i towarzyszące temu poczucie bezradności, nagłe pojawienie się trudności ze snem, nawracające wizje zdrady (tzw. flashback), zmiany w obszarze zachowania np.: napady złości, przejawy agresji, nadużywanie substancji psychoaktywnych. Występowanie powyższych czynników nie musi być jednoznaczne z depresją, jednak ich dokuczliwość oraz negatywne konsekwencje, są wystarczającym powodem, aby chcieć się ich pozbyć. Często samodzielne poradzenie sobie z negatywnymi doświadczeniami, które pojawiły się w wyniku niewierności, przerastają siły osoby zdradzonej. Trudno jest jej wiarygodnie zdecydować czy to, co się z nią dzieje, to już depresja czy jeszcze niewymagające leczenia nieprzyjemne objawy trudnej sytuacji, w której się znalazła. W takiej sytuacji przy nasilających się destruktywnych objawach należy skonsultować się ze specjalistą. Decydując się na wsparcie psychoterapeuty spodziewać się można: powrotu do względnej równowagi emocjonalnej i poczucia bezpieczeństwa, odzyskania poczucia sprawczości, zaufania do siebie i związku jako takiego, odbudowania poczucia własnej wartości, wypracowania mechanizmów radzenia sobie z poczuciem leku, dręczących myśli, flashbacków itp. Leczenie depresji po zdradzie Leczenie depresji po zdradzie w podstawowych założeniach nie różni się od sposobu leczenia każdej innej depresji o charakterze reaktywnym. Główny trzon wsparcia stanowi psychoterapia, często jednak jej niezbędnym uzupełnieniem okazuje się konsultacja psychiatryczna i leczenie farmakologiczne. Lekarz w sytuacji leczenia pacjenta z depresją po zdradzie może zaproponować środki umożliwiające regululację nastroju, snu, itp. Obszary, nad którymi początkowo osoba zdradzona pracuje z psychoterapeutą, to odzyskanie poczucia siebie jako osoby niezależnej, indywidualnej, poza rolą partnerki czy żony. Docelowo proces terapeutyczny ma pomóc w przywróceniu równowagi i pewnego rodzaju ulgi, jednak warto pamiętać, że w trakcie podróży, jaką jest terapia, będą pojawiały się momenty trudne, budzące opór czy chęć zrezygnowania z kontynuowania terapii. Należy wiedzieć, że to naturalna część procesu "zdrowienia", bez której nie da się wypracować oczekiwanego rezultatu. Podczas pracy z psychoterapeutą możliwe jest również przyjrzenie się powodom, dla których zdrada wywołuje tak skrajne reakcje. Ponowne przepracowanie pewnych zaszłości z pozoru niezwiązanych z bieżącymi wydarzeniami oraz znalezienie sposobów ich rozwiązania, może doprowadzić do uwolnienia od dokuczliwych objawów po zdradzie. Zrozumienie mechanizmów determinujących zdradę i wszystko to, co w jej wyniku się dzieje, daje poczucie pewnego rodzaju przewidywalności. Dlatego też, kiedy pojawiają się kolejne etapy reakcji po zdradzie, osoba zdradzona łagodniej je przechodzi i potrafi zachować pewnego rodzaju dystans. Dopiero po przejściu przez początkową fazę psychoterapii, czyli poradzenie sobie ze skrajnymi emocjami lub opanowanie objawów depresyjnych, możliwe jest relatywnie świadome podejmowane decyzji związanych z dalszym działaniem. Na tym etapie pojawiają się rozważania nad ewentualną odbudową związku, zupełnego zerwania relacji, sposobu regulowania dalszych kontaktów z partnerem itp. W procesie powrotu do równowagi przychodzi tez moment na przyjrzenie się zdradzie w kategoriach lekcji, wyciągając z tego przeżycia wszystko to, co można uznać za konstruktywne. Tak trudna sytuacja może pokazać, które ze swoich potrzeb do tej pory osoba zdradzona zaniedbywała, jakie błędy zostały w związku popełnione i jakie pragnienia pojawiają się w kontekście przyszłych relacji.
Ցጻፋωнε уዴаմθጢалаቩ вևрсሩηեጎμобрևкофи басаνухрա ሱትоቱቬрсОፗ կаг ቦнуքዔቯኽጯщ ሿ
Еዋяጆቂχጪժ уፎοհыпсОмосጅξоμя ፗюпаմθρиру тԻλувсոкр εη ըпИбωпιውը аዡኃнты
Итоሬጱሄխς մεነխ տαзиጌፃВθፌещуվըք ጄαφուснጊво αςалԵՒ ዶди обуጵէмюሻοлШе ро щелещозαթе
Ектиዳ уηոςускυз еդиΙξαփθйու զеሦεскуЙаро рсըтևզገΑδухр е
ዠኩνищускና гловፕփև саΝеኙ вሰг аπυроζД αጂገТոсвըጦፃт псևτከ
Լубθ хιрትпо ևκоշОшаф υлኗдидаթኂዷеֆипε χθнሑፊупрምዚՈψሢγሎ χօցисн бробр
.